Dotąd, a nie dalej. Dobra gospodyni wie, że nie można wkładać zbyt wielu grzybów w barszcz. Dobry pozycjoner także wie, że w jeden tekst nie można wmontować nadmiernej liczby wyrażeń kluczowych. A jeżeli mamy długą listę magicznych fraz? Jeżeli trudno je skategoryzować? Skuteczne pozycjonowanie wymaga ich umiejętnego rozlokowania.
Jeżeli posiadamy bogatą ofertę, która nie mieści się w krótkim, zbiorczym pojęciu „odzież” (a zresztą: kogo zadowala tak ogólne pojęcie?), lecz chcemy promować się i na ciuchy, i na buty, i na okulary, i na torebki – w skali lokalnej i ogólnokrajowej – wyrażenia się namnażają. Tymczasem tekst na stronie głównej ma ograniczoną objętość, co nie pozwala umieścić wyrażeń w sposób logiczny i w spójnej formie – chyba że chcemy odstraszyć użytkownika dziwną formułą pozbawioną treści, czyli zbitką nazw produktów i miejscowości.
Złotą zasadą dobrego i długofalowo skutecznego pozycjonowania jest umiar – naprawdę nie chodzi o to, by strona natychmiast „wskoczyła” do dziesiątki i za pięć minut spadła do ogonka stron w wyszukiwarce, lecz aby dostała się do czołówki zasłużenie i na dłuuuugooooo. Dlatego umieszczanie licznych i zróżnicowanych wyrażeń wymaga usytuowania je w proporcjonalny sposób w całym serwisie. Dla firmy, która chce się pozycjonować na różnorodne produkty, tak naprawdę jest to całkiem proste – trzeba inteligentnie rozbudować serwis o podstrony tematyczne, poświęcić trochę czasu na stworzenie adekwatnej dla ofert treści. Nic nie szkodzi temu, by stosować śródtytuły w tekście na podstronie, co pozwoli wyeksponować wyrażenia tak dla robotów, jak i oczu użytkownika.
Bo to ostatnie – użytkownik – jest zawsze najważniejsze. Robot poda mu stronę na tacy. Ale sama strona musi być apetyczna.
Sprawdź w 90 sekund, jak Twoja strona radzi sobie w sieci!
Pod lupę bierzemy aż 70 różnych parametrów.
Odbieraj regularną dawkę wiedzy i nowości ze świata digital marketingu!
Zero spamu, tylko konkrety!
Na dobry start
proponujemy Ci bezpłatnie: