Marketing na Facebooku to nie tylko reklamy, ale również szereg innych metod, z których korzystają firmy, aby skupić uwagę użytkowników na ich stronie. Jest dużo sposobów na generowanie ruchu na fan page’u, z czego wiele z nich jest nieregulaminowych i nielegalnych. Choć reklamy w serwisie umieszczane są legalnie, to właśnie one są przyczyną największej frustracji odbiorców.
Wyskakujące zewsząd okienka reklamowe to jedna z najbardziej irytujących rzeczy, jakie spotykają nas w Internecie. Nie ogranicza się to już tylko do reklam ilustrowanych, ale rozszerza w zastraszającym tempie na reklamy wideo, przed którymi nie da się uciec. Podobne rozwiązanie ma też zostać wprowadzone na Facebooku.
Zewsząd słychać domysły na temat nowego formatu, jako że oficjalnych informacji jeszcze nie ma. Prawdopodobnie reklamy wideo na Facebooku mają być ograniczone do długości 15 sekund. Dodatkowo nałożony zostanie limit na liczbę wyświetleń reklam do trzech dziennie. Póki co, nierozstrzygnięta zostaje kwestia, czy reklamodawca będzie mógł wyjść z wideo poza krąg fanów swojej strony.
Oczywiście częstotliwość i ilość umieszczanych reklam można wyważyć, jednak są one zbyt kuszące dla reklamodawców, którzy w całej sieci zasypują nimi internautów. Doświadczenie pokazuje, że firmy lekceważą regulamin. Widać to na przykład w sposobie organizacji konkursów w serwisie. Choć z założenia nie powinny wychodzić one poza obszar fan page’a, to wciąż obserwujemy szeroko stosowaną taktykę „udostępnień i lajków”.
Jak utrzymuje Google wszystko to skutecznie prowadzi użytkowników do rezygnacji z obecności w portalu. Stąd coraz częstsze zapytania w wyszukiwarce: „how to delete Facebook account”, czy równie powszechne w wersji polskiej: „jak usunąć Facebooka”. Gigant z Mountain View zapewnia, że polityka reklamowa w Google+ „nie będzie tak inwazyjna”, chcąc tym samym wpłynąć na przejście do swojego serwisu zawiedzionych byłych użytkowników Facebooka.
Czy możliwość promowania reklam w formie wideo przyniesie Zuckebergowi zyski czy zniechęci tylko do serwisu użytkowników? Wydaje się, że tak duża firma przeanalizowała szanse i zagrożenie nowego rozwiązania, jednak nastroje internautów mogą zmienić się diametralnie w jednej chwili, a ich cierpliwość ma swoje granice. Kwestia przyzwyczajenia do nowego formatu jest równie prawdopodobnym scenariuszem. Czy Facebook ryzykuje tym posunięciem, o tym pewnie przekonamy się niebawem.
Źródło: Sprawnymarketing.pl, Natemat.pl
Sprawdź w 90 sekund, jak Twoja strona radzi sobie w sieci!
Pod lupę bierzemy aż 70 różnych parametrów.
Odbieraj regularną dawkę wiedzy i nowości ze świata digital marketingu!
Zero spamu, tylko konkrety!
Na dobry start
proponujemy Ci bezpłatnie: