Umowa Yahoo-Microsoft, najgorętszy 'deal’ tego roku, została wczoraj oficjalnie zawarta. Yahoo reprezentowała Carol Bartz, Microsoft zaś Steven A. Ballmer. Informacje o długo oczekiwanej umowie partnerskiej rozniosły się po całym świecie pozycjonowania i reklamy online z szybkością łączy internetowych.
Jak to w świecie hiper-komunikacji bywa, w chwilę po pojawieniu się pierwszych informacji prasowych widzieliśmy też komentarze tych, dla których prosta czynność wyszukiwania okazała się sposobem na zarabianie gigantycznych pieniędzy.
Połączenie technologii Microsoft i silnej pozycji w mediach i reklamie Yahoo wirtualny świat przywitał z zadowoleniem w skali od umiarkowanego aż po entuzjastyczne. Wielu – bardzo słusznie – widzi w tej współpracy szansę na złamanie monopolu Google w wyszukiwarkach internetowych.
Maraton, jaki poprzedził zawarcie umowy pomiędzy Yahoo i Microsoft, doczekał się już wielu publikacji, my zaś możemy odnotować reakcje reklamodawców na całym świecie, którzy w reklamę linków sponsorowanych inwestują od kilku groszy do kilku tysięcy dolarów dziennie wiedząc, że ta nieinwazyjna metoda reklamy informacyjnej sprawdza się najlepiej w przypadku ich biznesów online i innych przedsięwzięć gospodarczych.
Przychylamy się do tego powszechnego entuzjazmu wobec nowo zawartej umowy i czekamy na jeszcze więcej możliwości reklamy w wyszukiwarkach, obejmującej pozycjonowanie, linki sponsorowane – i być może, już niedługo, nowości?
Źródło: nytimes.com adage.com
Sprawdź w 90 sekund, jak Twoja strona radzi sobie w sieci!
Pod lupę bierzemy aż 70 różnych parametrów.
Odbieraj regularną dawkę wiedzy i nowości ze świata digital marketingu!
Zero spamu, tylko konkrety!
Na dobry start
proponujemy Ci bezpłatnie: