Temu, w jaki sposób analizować słowa kluczowe, poświęciliśmy poprzedni wpis Co to jest keyword research – teoria doboru słów kluczowych. Wiemy z niego, że szukamy przede wszystkim „słów kluczowych z potencjałem”, czyli w miarę często wyszukiwanych fraz w Google, dla których możemy stworzyć treści o wyższej jakości, niż te aktualnie pojawiające się w SERP. Takie wyrażenia dadzą nam szansę na osiągnięcie wysokich pozycji i zwiększenie widoczności przy stosunkowo niewielkim nakładzie pracy.
Poradnik, który teraz czytasz, pomoże Ci zgromadzić znaczną liczbę fraz. Jednak w keyword researchu nie chodzi o to, by przygotować listę setek wyrażeń, a potem próbować pozycjonować swoją witrynę na każde z nich. Dla jednej podstrony powinieneś wybrać 1, a w wyjątkowych przypadkach maksymalnie 2 główne słowa kluczowe, i dopiero wtedy rozpocząć optymalizację pod kątem pozycjonowania stron.
Efektem pracy ma być lista słów kluczowych, które mogą znaleźć się na podstronach Twojej domeny – albo w ramach nowoutworzonych zakładek, albo poprzez zoptymalizowanie już istniejących stron.
Z tej części dowiesz się, jak i gdzie szukać fraz. Wskażemy Ci, jak przygotować się do pracy, a także jakie konkretnie miejsca w sieci badać.
Pierwszym krokiem jest określenie tematyki fraz – czyli określenia podstawowych wyrażeń związanych z daną branżą. Do kwestii tej nie można podejść zbyt wąsko. Spójrz na swoją branżę z pewnego dystansu, oczami konsumenta, którego wiedza, podejście do produktu i stosowane nazewnictwo są zwykle nieco inne, niż Twoje. Na tej podstawie określ, jakich mniej więcej słów kluczowych będziesz szukać.
Jak sprawdzić, na jakie słowa kluczowe pozycjonuje się konkurencja? Jest kilka miejsc, które warto zbadać. Zastanawiając się jak sprawdzić słowa kluczowe konkurencji pod lupę weźmiemy:
Nie poświęcaj zbyt wiele czasu na sprawdzanie słów kluczowych konkurencji! Potraktuj je jako szansę na zapoznanie z podejściem konkurencji do sprawy słów kluczowych, skup się bardziej na czerpaniu inspiracji niż na drobiazgowym spisywaniu każdej frazy, jaką znajdziesz.
Kod źródłowy
Nie martw się – nie musisz znać się na pozycjonowaniu czy programowaniu, by sprawdzić słowa kluczowe konkurencji ukryte w kodzie strony. Otwórz interesującą Cię podstronę: może to być na przykład główna strona Twojego biznesowego przeciwnika. Następnie otwórz kod strony. Możesz to zrobić na kilka sposobów:
Zostaniesz przeniesiony na stronę pokazującą kod – choć wygląda ona skomplikowanie, nie przejmuj się. Bez problemu poradzisz sobie ze znalezieniem tego, co Cię interesuje!
Chcąc sprawdzić słowa kluczowe konkurencji warto zwrócić uwagę na metatag title. By go znaleźć, wciśnij kombinację klawiszy CTRL i F. Następnie wpisz „” – przeglądarka wyszuka wyraz w tekście na stronie. To, co znajdziesz zaraz za podświetlonym słowem, to tytuł podstrony. Właśnie w tytule powinno znaleźć się słowo kluczowe, na które podstrona jest pozycjonowana: to najlepsze miejsce, by powiedzieć algorytmom wyszukiwarki Google: taki jest temat tej strony, o tym ona jest!
Tytuł strony możesz podejrzeć także i bez sprawdzania kodu strony – wystarczy zerknąć, co jest napisane na górnym pasku przeglądarki. Otworzenie źródła strony ma jednak tę zaletę, że pozwala przekopiować fragment tekstu – jeśli gromadzisz słowa kluczowe, to wygodniejsze, niż przepisywanie frazy ręcznie.
Następnym etapem jest wyszukanie meta description – po wciśnięciu CTRL i F wpisz „description”. Oto opis strony – tu także bardzo często pojawiają się frazy, na które pozycjonuje się konkurencja. Sprawdź stronę główną, możesz także podejrzeć najistotniejsze podstrony witryny (oferta, najważniejsze kategorie itp.)
Niektóre źródła sugerują, by w kodzie strony wyszukać także metatag „keyword”. Metatag ten od 2009 roku nie jest brany przez algorytmy Google pod uwagę, a więc z punktu widzenia SEO nie ma najmniejszego znaczenia. Większość właścicieli stron nawet go już nie uzupełnia, więc – choć można na niego zerknąć – nie warto tracić na to czasu.
Zaindeksowane przez Google podstrony
Przez strony zaindeksowane rozumiemy te, które zostały zapisane przez roboty Google w indeksie wyszukiwarki i które dzięki temu mogą wyświetlać się w SERP. Wystarczy zerknąć na ich tytuły, by poznać niektóre ze słów kluczowych konkurencji, ale nie to jest najważniejsze. Warto przeprowadzić taką analizę, by poznać taktykę swojego konkurenta – jakie podstrony tworzy, jakie ma produkty, jaka jest jego oferta. Potrzebujesz tej wiedzy: by móc zbudować (z wykorzystaniem zgromadzonych słów kluczowych) content o wyższej użyteczności dla odbiorców, musisz najpierw sprawdzić, jakie treści są już dostępne!
By sprawdzić, jakie strony konkurencji zostały zaindeksowane przez Google, wejdź na stronę wyszukiwarki. Następnie wpisz „site:”, a potem adres głównej strony konkurenta. Powinno to wyglądać na przykład tak:
Nie trać jednak czasu na sprawdzanie fraz ze wszystkich wyników! Zapoznaj się z najważniejszymi podstronami i, podobnie jak w przypadku sprawdzania metatagów, potraktuj to jako inspirację czy też dodatkową wiedzę na temat konkurencji, a nie jako gotową listę wyrażeń.
Treści na stronach
Koniecznie sprawdź, co pisze Twój konkurent na swoich podstronach i w artykułach na blogu, jeśli go prowadzi! Zwróć uwagę przede wszystkim na nagłówki – tam bardzo często kryją się słowa kluczowe. Wiele osób tworzących content na strony internetowe wciąż jeszcze wyróżnia graficznie frazy kluczowe wplecione w tekst – koniecznie więc przeskanuj treść wzrokiem.
Twoje słowa kluczowe! Czy kiedykolwiek przeanalizowałeś swoją własną domenę pod kątem zapytań, dzięki którym znajdują ją Twoi klienci? By dowiedzieć się, co wpisują osoby trafiające na stronę, wykorzystaj Ubersuggest lub Google Analytics. Narzędzia wyjawią Ci, na jakie frazy Twoja witryna pojawia się w SERP – każde z nich opiszemy szerzej w III części poradnika! Możesz trafić na bardzo ciekawe wyrażenia i odkryć, co interesuje Twoich klientów.
Następnym miejscem, w którym można sprawdzić słowa kluczowe wpisywane przez użytkowników, jest sama wyszukiwarka Google. Z pewnością zauważyłeś, że w czasie wpisywania zapytania Google podpowiada kolejne słowa, a na dole strony prezentuje panel „Wyszukiwania podobne do”. Na podstawie tego, co użytkownicy zwykle wpisują w wyszukiwarkę, algorytmy „zgadują”, czego mogą oczekiwać albo co jeszcze może ich zainteresować. Sugestiom tym warto się przyjrzeć, ponieważ prezentują one te frazy, których popularność rośnie.
Jak sprawdzać słowa kluczowe w wyszukiwarce? To proste – wpisujemy podstawową frazę związaną z naszą branżą. Następnie sprawdzamy, co podpowiada Google – zarówno w pasku wyszukiwania, jak i na dole strony. Wybieramy jedną z propozycji, wpisujemy ją, a następnie znów sprawdzamy podpowiedzi na dole. Im dłużej będziemy w ten sposób badać sieć, tym więcej słów znajdziemy – a zarazem tym więcej interesujących naszych klientów tematów odkryjemy.
Bardzo istotnym miejscem, w którym możemy znaleźć interesujące frazy, są fora tematyczne – zwłaszcza takie, gdzie użytkownicy chętnie zadają pytania i dzielą się ze sobą wiedzą i poradami. Wspominaliśmy już o tym w teoretycznych rozważaniach na temat keyword researchu: często jeśli ktoś tworzy temat na forum, to znaczy, że wcześniej użył wyszukiwarki, ale nie znalazł odpowiedzi na swoje pytanie. Sprawdzając kwestie podnoszone przez forumowiczów możemy trafić na nieopracowane w sieci tematy i zagadnienia, które są istotne dla naszych potencjalnych klientów.
Efektem poprzednich działań powinna być lista wyrażeń, które przykuły Twoją uwagę. Czas na kolejny etap: oczyszczania jej z tych słów kluczowych, które niekoniecznie muszą poprawić widoczność Twojej witryny. Z tej części dowiesz się, jak sprawdzać słowa kluczowe oraz na jakiej podstawie przeprowadzić ich selekcję.
To chyba najbardziej interesująca dla większości osób kwestia. Do sprawdzania popularności fraz stosujemy narzędzia – zarówno darmowe, jak i płatne. Szerzej omówione zostaną w następnej części, można jednak z pewnością przywołać przynajmniej kilka z nich. Ilość wyszukiwań frazy w Google sprawdzimy między innymi w Planerze Słów Kluczowych, czyli narzędziu stworzonemu dla Google Ads, możemy także sięgnąć po Ubersuggest. Jeśli natomiast chodzi o płatne opcje, to możemy skorzystać między innymi z Semstorm, Ahrefs czy Senuto.
Kiedy sprawdzasz frazy pod kątem liczby wyszukiwań, miej na uwadze kilka kwestii. Po pierwsze, na częstotliwość wpisywania danej frazy wpływa popularność branży. Po drugie, każde pytanie można sformułować na wiele sposobów – jednak większość narzędzi pokazuje popularność danej frazy w jednej jej formie. Wyniki dla frazy „gdzie są farmy serwerów Google” i dla „farmy serwerów Google gdzie są” nie będą się bardzo różnić: ale oba wyrażenia narzędzia policzą osobno.
W tym kryje się siła pozycjonowania pod frazy z długim ogonem: optymalizacja przynosi efekty nie na jedną czy dwie frazy, ale nawet na dziesiątki czy setki.
Nawet największa ilość wyszukiwań frazy w Google nie ma znaczenia, jeśli nie jesteśmy w stanie osiągnąć na dane wyrażenie dobrego miejsca. Jak sprawdzić, czy słowo kluczowe daje nam na to jakiekolwiek szanse? To proste – należy sprawdzić, jakie wyniki prezentuje nam Google po wpisaniu danego zapytania w wyszukiwarkę.
Powyższy test pozwala określić, jak Google rozumie intencję użytkownika wpisującego dane hasło, a także czy na wybraną frazę powstał już wartościowy content. Jeśli sprawdziliśmy słowo kluczowe i na większość (a najlepiej: na wszystkie!) powyższe pytania możemy odpowiedzieć „nie”, to znaczy, że trafiliśmy na wyrażenie, które daje nam duże szanse w osiągnięciu wysokiej pozycji w SERP!
Ostatni krok to określenie, gdzie mogłyby znaleźć się interesujące Cię frazy na Twojej stronie. Zaufaj profesjonalistom – zleć pozycjonowanie i zobacz wzrost ruchu na swojej stronie!
Przeanalizuj witrynę i zadecyduj, czy dane słowo kluczowe powinno otrzymać swoją własną podstronę, czy może pasuje idealnie do już istniejącej? Czy hasło będzie pasować do kolejnego artykułu na blogu, czy też wystarczyłoby zoptymalizować pod SEO istniejące zakładki? Przypominamy znów o zamiarze użytkownika: kiedy Twój potencjalny klient wpisze daną frazę w wyszukiwarkę, ma znaleźć to, co go interesuje, więc działaj z głową.
W trakcie gromadzenia fraz lub na etapie sprawdzania ich popularności możesz natrafić na wiele sytuacji niejasnych. Nasz blog o pozycjonowaniu pomoże Ci znaleźć rozwiązanie przynajmniej niektórych z nich!
Odpowiedz na jedno pytanie, zanim przejdziesz dalej. Gdybyś zajmował się sprzedażą ręcznie robionych przez siebie, dębowych stołów, to czy uznałbyś, że pozycjonowanie podstrony na frazę informacyjną „jak samemu zrobić stół z drewna” może przynieść jakikolwiek zysk?
Poprawna odpowiedź brzmi: tak!
Masz prawo być zdziwiony: w końcu rozważając teorię keyword researchu wskazywałam, by mieć na względzie zamiar użytkownika (przypomnij sobie, czym jest user intent w innym artykule: User intent – podstawowe informacje), poza tym domyślasz się, że jeśli ktoś sam zrobi sobie stół, to nie będzie chciał kupić Twojego.
Nie popełnij jednak błędu! Tworząc wartościową podstronę typu „Stół – zrób to sam!”, dajesz szansę użytkownikom zainteresowanym tym tematem na znalezienie Twojej witryny wśród setek innych. Zbudujesz wizerunek swojej marki (w końcu skoro piszesz poradniki, to znasz się na rzeczy!), zachęcisz potencjalnych klientów do korzystania ze swoich rad i do poznania efektów Twojej pracy (jakie stoły robi osoba, która napisała tak rzetelny tekst?), masz także szansę na zwiększenie swojego zasięgu (osoba, która przeczytała Twój artykuł, może polecić go innym fanom domowego majsterkowania).
Wszystkie te elementy wchodzą w skład strategii Inbound Marketingu – czyli takiego podejścia do sprzedaży, gdzie zamiast nakłaniać klientów do zakupów, pozwalamy znaleźć się im wtedy, gdy sami są zainteresowani danym produktem. Konsument, który przychodzi do nas z własnej woli, chętniej skorzysta z naszych usług niż ten, który będzie czuć się do tego zmuszany agresywną reklamą.
Podobnie jak w SEO, efekty Inbound Marketingu są długofalowe – stopniowo budujesz swój wizerunek w oczach konsumentów, którzy – gdy pewnego dnia postanowią kupić stół – wybiorą wiarygodnego eksperta, którego znają od dawna: Twoją firmę.
Problem ten znają osoby działające w różnych branżach. Przykładami mogą być tu okna PVC, bardzo często wyszukiwane przez klientów jako „okna PCV”, a także motocykle, nazywane regularnie „motorami”. Wyrażenia te są oczywiście niepoprawne, ale nie zmienia to faktu, że wiele osób właśnie poprzez nie wyszukuje określone usługi i produkty w internecie.
W takiej sytuacji nie ignoruj znalezionych przez siebie fraz i znajdź sposób, by je wykorzystać! Możesz na przykład stworzyć tekst na blogu pod tytułem „Czy okna PCV w ogóle istnieją?” albo „Dlaczego nie możesz jeździć motorem”.
Wskazywaliśmy już, że jedna strona powinna być zoptymalizowana pod jedną, maksymalnie dwie frazy. Takie „ograniczanie się” nie jest pozbawione przyczyn. Po pierwsze – łatwiej zbudować stronę i stworzyć treści, które opierają się na jednym problemie, zamiast nienaturalnie poszerzać problematykę tekstu, by usprawiedliwić dodanie kolejnych wyrażeń. W ten sposób damy sobie szansę na stworzenie treści rozbudowanych, rzetelnych i przydatnych dla użytkowników – a więc takich, jakie Google ceni najbardziej.
Po drugie wyszukiwarka lubi, kiedy strony są wyspecjalizowane – a więc kiedy jedna strona dotyczy jednego tematu, a nie kilku.
Możesz pomyśleć: „skoro tak ważne jest, by dobrze zoptymalizować stronę pod jedną frazę, to może będzie jeszcze lepiej, jeśli zoptymalizuję pod tę frazę kilka stron?”. Odpowiedź brzmi: w żadnym wypadku. Tworząc kilka podstron dla jednego słowa kluczowego możemy doprowadzić do zjawiska kanibalizacji w SEO.
Jeśli w trakcie sprawdzania słów kluczowych konkurencji odkryjesz, że Twoi biznesowi przeciwnicy mają niewiele treści na swoich stronach – to bardzo dobra wiadomość. Pamiętaj: w SEO nie chodzi o to, by robić to samo, co konkurencja. Chodzi o to, by robić wszystko lepiej od nich – i to aż dziesięć razy lepiej! Tworząc wartościowe artykuły, użyteczne i ciekawe dla odbiorców, znacznie zwiększamy szansę na poprawę oceny witryny w oczach algorytmów Google.
Należy pamiętać, że w sprawdzaniu słów kluczowych konkurencji nie chodzi o to, by po prostu zająć jej miejsce w SERP czy by przejąć wyrażenia, na które się ona pozycjonuje. Keyword research pomaga budować widoczność strony – naszym celem jest zagospodarowanie niszy, a więc takich wyrażeń, które prezentują w wynikach Google treści przestarzałe, nieaktualne czy nierozbudowane. Dlatego sprawdzanie fraz konkurencji należy potraktować jako inspirację, pewną sugestię odnośnie dalszych działań na stronie – a nie jako gotową listę zapytań do wykorzystania.
W trakcie sprawdzania ilości wyszukiwań frazy w Google może okazać się, że popularność słów kluczowych jest bardzo niewielka. Wiele osób zniechęca się, odkrywając, że ciekawe wyrażenie w ciągu miesiąca zostało wyszukane ledwie kilka razy. Nie należy się jednak załamywać – niska liczba wyszukiwań wcale nie musi oznaczać, że keyword research poszedł na marne!
Zwracaliśmy już uwagę na kwestię popularności branży oraz na pewną niedoskonałość narzędzi oceniających popularność słów kluczowych, zwłaszcza tych z długiego ogona. Dodajmy tu, że bardzo ważnym celem keyword researchu jest odszukanie dla siebie niszy.
Słów kluczowych z długiego ogona jest bardzo wiele – a optymalizując stronę na jedno z nich, jednocześnie pozycjonujemy również na wiele jego wariantów. Oznacza to, że pozornie niewielka popularność danej frazy może w praktyce znacząco zwiększyć naszą widoczność w sieci. Dziesięć wyszukiwań jednego zapytania miesięcznie to niewiele. Ale dziesięć wyszukiwań na setkę zapytań, na które nasza strona pojawia się w SERP, to już wynik bardziej imponujący.
Dobrze zoptymalizowana strona pozycjonowana pod wyrażenia z niewielką miesięczną liczbą wyszukiwań może przynieść więcej ruchu witrynie, niż próby osiągnięcia miejsca w Top10 na słowa wyszukiwane setki razy dziennie. Zamiast walczyć o bardzo popularne i ogólne frazy, warto szukać swojej niszy. Zagospodarowanie wyrażeń o niewielkiej ilości wyszukiwań to szansa na przyciągnięcie do siebie tych klientów, którzy zwykle nie mogą w sieci znaleźć dokładnie tego, czego szukają.
Celem keyword researchu jest wybranie takich fraz, które poprawią widoczność witryny.
Poszukiwania słów kluczowych rozpoczynamy od określenia ogólnej tematyki wyrażeń. Następnie przechodzimy do gromadzenia fraz. W tym celu sprawdzamy:
W ten sposób powstaje lista, z której następnie wyselekcjonujemy wyrażenia faktycznie przydatne z punktu widzenia poprawy widoczności witryny.
Następny etap to badanie popularności zapytań oraz aktualnych wyników, jakie po ich wpisaniu prezentuje nam wyszukiwarka Google. Zadajemy sobie pytanie: czy mogę zbudować treści atrakcyjniejsze niż te, które aktualnie znajdują się w SERP?
Ostatnim etapem jest ocenienie, w jaki sposób uzyskane słowa kluczowe możemy wykorzystać: czy będziemy tworzyć dla nich osobne podstrony, czy raczej wykorzystamy je na już istniejących zakładkach. Pamiętamy przy tym, że pozycjonowanie to nie tylko teksty. Pełnię efektów uzyskamy jedynie wykonując pełną optymalizację strony oraz prowadząc działania off-page.
Źródła: Google Support; HubSpot
Sprawdź w 90 sekund, jak Twoja strona radzi sobie w sieci!
Pod lupę bierzemy aż 70 różnych parametrów.
Odbieraj regularną dawkę wiedzy i nowości ze świata digital marketingu!
Zero spamu, tylko konkrety!
Na dobry start
proponujemy Ci bezpłatnie: