Landing page jest doskonałym narzędziem, wspierającym zbieranie leadów w postaci np. zapytań sprzedażowych. Często wykorzystuje się go przy kampaniach produktowych bądź usługowych, a także promocjach sezonowych. Nie bez powodu podjąłem właśnie teraz ten temat. Zbliżający się okres świąteczny to czas, gdy warto wprowadzić do działań marketingowych rozwiązania dodatkowo wspierające m.in. sprzedaż.
Wytypowałem kilka zasad, które w mojej opinii mogą być pomocne w dążeniu do ideału Landing Page.
Poznaj swoją grupę docelową i źródło pozyskiwania – to jest według mnie podstawa projektowania strony, bo definiuje kolorystykę, język, stosowane CTA (Call to Action, wezwanie do działania) czy dobór elementów interaktywnych. Inne komunikaty sprawdzą się wśród młodzieży a inne wśród seniorów. Kobiety będą reagowały na inne bodźce niż mężczyźni. Im bardziej szczegółowi w określeniu persony będziemy, tym większa szansa, że dopasujemy do niej właściwy przekaz.
Stosuj podstawowe zasady perswazji – zasady Cialdiniego to klasyk, o którym pewnie już niejednokrotnie słyszałeś. Pomimo że zasady wpływu społecznego zostały zdefiniowane przez amerykańskiego psychologa blisko 40 lat temu, są wciąż aktualne. Jeśli ich nie pamiętasz / nie znasz, oto krótkie przypomnienie:
Nie przesadzaj z contentem, bo mniej znaczy więcej – landing page powinien być w swoim założeniu możliwie prosty i czytelny. Potencjalny klient jest jak sarna na polanie – łatwo go spłoszyć, a wszelkie elementy, które wpływają na odwrócenie uwagi, nie są korzystne. Twój landing page prawdopodobnie nie potrzebuje połowy odnośników, które planujesz na nim zamieścić, przygotowane wcześniej teksty możesz skrócić o 1/3, a elementy graficzne czy interaktywne w większości okażą się niepotrzebne. Zyska na tym nie tylko czytelność, ale też szybkość strony. Bądź przy tym spójny i konsekwentny wizualnie – pamiętaj, że dobór kolorów i czcionki wpływa na czytelność i emocje.
Zadbaj o dostępność i prostotę konwersji – jeśli celem jest kontakt telefoniczny, niech telefon będzie zawsze widoczny i klikalny. Jeśli zależy ci na uzupełnionych formularzach, również zadbaj o ich widoczność, ale też o to, aby nie były przesadnie rozbudowane (pozyskuj tylko niezbędne informacje). Sprzedajesz produkt? Skróć ścieżkę zakupu do minimum.
Mierz i analizuj dane, wprowadzaj poprawki – pamiętaj, że nie ma złotego rozwiązania prowadzącego do 10% konwersji. Zachowania internautów się zmieniają, a to, co jest skuteczne dzisiaj, nie musi być skuteczne jutro. Zadbaj o poprawność mierzenia danych, określ konwersje i mikrokonwersje. Testuj marketingowe strategie dotarcia i dywersyfikuj źródła ruchu. Miej świadomość, że mapy cieplne i testy A/B mogą rozwiać wiele wątpliwości.
Dzisiejsze landing page wyglądają inaczej niż jeszcze kilka lat temu i na pewno nie pozostaną takie na zawsze. Wraz z rozwojem technologii zmienia się sposób korzystania z Internetu. Pewne zasady pozostają jednak uniwersalne – mam nadzieję, że powyższe wskazówki pomogą Ci w doskonaleniu twojego landing page. Pochwal się w komentarzu, jaki najwyższy wskaźnik konwersji udało Ci się dotąd zaobserwować.
Bartłomiej – jego ścieżka zawodowa jest równie bogata jak droga klienta od zobaczenia baneru reklamowego na stronie z memami do zakupu drogiego zegarka na stronie reklamodawcy. Analizuje dane, szuka rozwiązań i doradza klientom. Pływa w tematach SEM jak tuńczyk w Atlantyku, a pomysły UX rosną w jego głowie jak grzyby po jesiennej ulewie. Prywatnie współtworzy największy polski portal o historii piłki nożnej i aktywnie kibicuje Manchesterowi United. O czym pisze? To zależy, co go zainspiruje.
Sprawdź w 90 sekund, jak Twoja strona radzi sobie w sieci!
Pod lupę bierzemy aż 70 różnych parametrów.
Odbieraj regularną dawkę wiedzy i nowości ze świata digital marketingu!
Zero spamu, tylko konkrety!
Na dobry start
proponujemy Ci bezpłatnie: