Aby skutecznie sprzedawać, warto skorzystać z różnych zwrotów i sposobów komunikacji – inaczej możemy popaść w rutynę i nudną powtarzalność. Internauci są dziś bardzo wybredni i należy ich zaskoczyć oraz zaangażować, by zatrzymać ich dłużej na stronie i przez to zwiększyć szansę sprzedaży.
Jak to zrobić i jak pisać zarówno interesująco, jak i skutecznie pod względem marketingowym? W tym krótkim poradniku omówię 3 kroki, dzięki którym zdecydowanie polepszysz biznesową jakość tworzonych treści – co przełoży się na zadowolenie klientów i lepsze pozycjonowanie strony internetowej.
Persona jest niczym innym jak wyobrażeniem o potencjalnym odbiorcy. Ma ona swoją płeć, pewne cechy wyróżniające, hobby i plan według którego spędza dzień. Prawidłowe stworzenie persony, czyli osoby, do której piszemy, będzie bardzo pomocne – choćby w pisaniu konkretnych, przydatnych argumentów, które odpowiedzą na jej potencjalny problem.
Przydatne w tworzeniu naszego hipotetycznego Hipolita, Mirka czy Halinki lub Zuzanny będą proste pytania. Oprócz próby określenia płci, wieku i innych danych demograficznych, możemy także zastanowić się:
• Jakie są jej prawdopodobne potrzeby i jakich szuka informacji?
Najważniejszym punktem jest oczywiście ostatni, dotyczący tego, jakich danych szuka nasza persona na odwiedzanej stronie i w jaki sposób opisywane produkty czy usługi rozwiążą jej problem. Nic tak nie pomaga we właściwym pozycjonowaniu jak odgadnięcie potrzeb i problemów odbiorców i danie na nie krótkiej, klarownej odpowiedzi. Takie działania to recepta na lepsze efekty SEO, większy ruch na stronie oraz podkręcenie sprzedaży.
Teraz, gdy już mamy stworzonego potencjalnego odbiorcę, możemy posłużyć się rozmaitymi zwrotami, które ułatwią mu podjęcie decyzji. Poniżej znajduje się kilka oryginalnych, ciekawych propozycji, które są uniwersalne i z powodzeniem sprawdzą się na wielu różnych stronach.
1. Jeśli nic z tym nie zrobisz, będzie dużo gorzej…
Komunikat należy napisać według prostej konstrukcji, podkreślając, że ignorowany problem zwykle nagle nie znika i trzeba się za niego w końcu zabrać. Należy zrobić to szybciej niż później – odkładanie go w czasie jeszcze pogorszy sprawę.
2. Większość nie ma racji – ale Ty tak
W retoryce i marketingu bardzo popularnym chwytem erystycznym jest odwołanie się do upodobań społeczeństwa („najmodniejszy krój sezonu”, „najczęściej wybierany płyn do prania”). Dobrym, oryginalniejszym pomysłem jest zastosowanie odwrotnego odwołania do większości, łechtając przy okazji ego osoby kupującej.
3. Wyobraź sobie…/ Pomyśl o…
Bezpośredni zwrot do czytelnika jest bardzo skuteczny i niezwykle trudno oprzeć się pokusie, żeby po przeczytaniu „Wyobraź sobie zielonego słonia…” bezwiednie nie pomyśleć o takim dziwnym zwierzęciu. Jest to świetna możliwość do wykorzystania storytellingu lub do rozwinięcia problemu, który rozwiąże oferowany produkt czy usługa.
4. Jeżeli – to…
Chyba najłatwiej jest wykorzystać taką konstrukcję spośród innych, wyżej wymienionych. Musimy tutaj jednak szczególnie pamiętać o potrzebach i problemie naszego odbiorcy (prawidłowo stworzona persona to połowa sukcesu!). Mamy dać odbiorcy jasny i oczywiście prawdziwy komunikat, który będzie odpowiedzią na jego wymagania.
Jeżeli zależy Ci na wytrzymałych i wysoce precyzyjnych urządzeniach, to nasza oferta jest stworzona dla Ciebie.
Ostatnim punktem dobrej sprzedaży jest dopasowany do oferty, konkretny komunikat nakłaniający do podjęcia działania – czyli znane i lubiane CTA (ang. call to action). CTA musi być swoistą wisienką na ofertowym torcie, podkreślając i jednocześnie zachęcając do podjęcia pewnej akcji – np. wejścia w link, zapisania się do newslettera, skorzystania z oferty. Popularne „Skontaktuj się z nami”, „Zadzwoń do nas”, „Sprawdź inne produkty z oferty”, „Zapisz się do naszego newslettera” – to sztampowe, nudne, schematyczne i powtarzalne zwroty.
Fakt, dobre CTA to krótkie CTA, ale nie zapominajmy, że powinno ono ściśle dotyczyć oferty i zawierać możliwie dużo detali jej dotyczącej – może zatem być konstrukcją nawet dwuzdaniową. Pamiętajmy o tym, że musi być dobrze widoczne na stronie, najlepiej oddzielone akapitem od reszty tekstu, aby się od niego nieco wyróżniło – jest dzięki temu szansa, aby osoby, które tylko pobieżnie przeglądały tekst, skorzystały z oferty czytając krótki, acz treściwy komunikat.
Warto także pamiętać, że nawet jedno słowo w CTA może zupełnie zmienić jego odbiór i polepszyć klikalność – nawet o kilkadziesiąt procent.
3. CTA – bądź oryginalny w zachęcaniu do działania!
Te małe kroczki mogą prowadzić do prawdziwego skoku sprzedażowego i zdobyciu większego grona zadowolonych klientów – nawet o kilkadziesiąt procent. Warto je zatem wykorzystywać w tworzeniu contentu, aby polepszyć wyniki pozycjonowania strony i pomóc swoim odbiorcom.
Sprawdź w 90 sekund, jak Twoja strona radzi sobie w sieci!
Pod lupę bierzemy aż 70 różnych parametrów.
Odbieraj regularną dawkę wiedzy i nowości ze świata digital marketingu!
Zero spamu, tylko konkrety!
Na dobry start
proponujemy Ci bezpłatnie: