Przed erą Internetu, aby znaleźć informacje na temat tego, czym jest np. wertykulator, potrzebna była encyklopedia. Obecnie chyba mało kto korzysta z tego typu rozwiązania, wiedząc, że wystarczy smartfon z włączonymi danymi komórkowymi do uzyskania szczegółowego opisu takiego urządzenia. Nie można zaprzeczyć stwierdzeniu, że Internet daje nam możliwość rozwoju w wielu dziedzinach. Jednak jest również ta druga strona medalu – treści pornograficzne czy też pokazujące przemoc lub okrucieństwo. Na zobaczenie tego typu obrazów, linków czy też wideo są narażone również dzieci przeglądające sieć. Co więc można zrobić, aby uchronić je przed nieodpowiednimi treściami? Czym jest filtr SafeSearch? Jak go włączyć? Czy ma on wpływ na pozycjonowanie stron? O tym wszystkim dowiesz się z tego artykułu!
Zacznijmy od podstaw, a więc od wytłumaczenia, czym tak naprawdę jest Google SafeSearch. To nic innego, jak filtr działający dzięki sztucznej inteligencji. Jego główne zadanie to blokada stron erotycznych, a także związanych z przemocą czy okrucieństwem. Tego typu rozwiązanie najlepiej sprawdzi się w domach, gdzie znajdują się dzieci poniżej 18. roku życia, ale także i w placówkach oświatowych, kafejkach internetowych oraz w miejscach publicznych. Oczywiście pracodawcy również mogą go zastosować w służbowych komputerach czy też telefonach. Dzięki temu użytkownicy niezależnie od wieku będą chronieni przed nieodpowiednimi treściami.
Filtr SafeSearch to blokada stron erotycznych oraz z treściami wulgarnymi czy materiałami przesiąkniętymi przemocą i okrucieństwem. Narzędzie to dzięki odpowiedniemu zaprogramowaniu ma eliminować linki do witryn z tego typu tematyką z wyników wyszukiwania, co ma znacząco ograniczyć możliwość oglądania zabronionych filmów, zdjęć czy innych multimediów.
To, o czym należy pamiętać to fakt, że filtr SafeSearch nie gwarantuje niestety pełnej ochrony. Zautomatyzowane narzędzie nie zawsze będzie w stanie ukryć filmy czy zdjęcia z pornografią, czy też przemocą.
Co więcej, czasem ukryje witryny, które nie posiadają tego typu materiałów, a na przykład tylko wspominają o tematyce zakazanej dla osób poniżej 18. roku życia. To, o czym należy wiedzieć, to fakt, że narzędzie nie będzie blokowało niebezpiecznych filmów, zdjęć czy linków na już odwiedzanych przez nas stronach. Ma to więc odniesienie tylko do organicznych wyników wyszukiwania.
Warto także pamiętać, że filtr SafeSearch działa tylko i wyłącznie w wyszukiwarce Google.
Ze względu na fakt, że jest to dodatkowe narzędzie istnieje możliwość zarówno włączenia filtru SafeSearch, jak i jego wyłączenia. Potrzebne jest do tego własne konto Google, dzięki któremu bez problemu da się zmieniać ustawienia wyszukiwania na każdym urządzeniu – czy to na telefonie, czy to na komputerze lub laptopie. (Warto jednak wspomnieć, że w przypadku sieci szkolnej, uniwersyteckiej czy innych miejsc publicznych, jedynymi osobami mogącymi wyłączyć lub włączyć zabezpieczenia są administratorzy).
Trzeba natomiast pamiętać, że blokada stron erotycznych oraz zawierających wulgarne treści powinna być ustawiona na wszystkich elektronicznych odbiornikach osobno. Dzięki temu szansa na ewentualne pokazanie się zakazanych treści będzie minimalne.
W przypadku chęci włączenia lub wyłączenia filtru SafeSearch w przeglądarce należy wejść w ustawienia przeglądarki Chrome i odszukać zakładki i nazwie „Ustawienia wyszukiwania”. W tym miejscu znajduje się właśnie możliwość zaznaczenia lub odznaczenia opcji wyświetlania wyników wyszukiwania dla pełnoletnich. Oczywiście należy kliknąć przycisk „Zapisz”, który znajduje się na dole strony, aby faktycznie filtr zaczął działać.
Co więcej, przy korzystaniu z przeglądarki, kiedy jesteśmy zalogowani do konta Google, po prawej stronie na górze powinna się pojawić informacja o tym, czy narzędzie to zostało wykorzystane. Dzięki temu można w prosty sposób skonfigurować wszystkie ustawienia wyszukiwania.
Jak włączyć filtr SafeSearch na urządzeniu z Androidem? Wystarczy wejść w aplikację Google, a następnie kliknąć zdjęcie profilowe lub też inicjały. Następnie trzeba wybrać zakładkę „Ustawienia” oraz odszukać opcję „Filtr SafeSearch”. Po włączeniu narzędzia podobnie, jak w przypadku przeglądarki, powinno się wyświetlić powiadomienie o blokadzie w prawym górnym rogu w formie kłódki.
W przypadku chęci skorzystania z mobilnej przeglądarki należy wejść w Safesearch, aby włączyć lub wyłączyć filtr.
Co ciekawe, opcja ta jest dostępna również w telewizorach z Androidem. Należy przewinąć ekran główny w dół i wybrać opcję „Ustawienia”. Następnie w sekcji „Preferencje” trzeba wybrać „Szukaj” i „Filtr SafeSearch”.
Zarówno w przypadku aplikacji Google, jak i w przypadki przeglądarki mobilnej należy skorzystać z ustawień wyszukiwania. Wystarczy włączyć lub też wyłączyć opcję filtrowania.
Warto wiedzieć, że są sytuacje, kiedy to nie można wyłączyć Google SafeSearch. Wszystko dlatego, że narzędzie to może być niejako wbudowane w sieć lub w oprogramowanie antywirusowe, z którego korzystają użytkownicy. W tego typu przypadku, aby móc pozbyć się blokady stron erotycznych i z treściami wulgarnymi, należy skontaktować się z administratorem sieci czy też samym producentem oprogramowania.
Narzędzie samodzielnie potrafi wykryć, czy dany użytkownik ukończył już 18 lat. W przypadku, kiedy zadecyduje, że ma on mniej lat, automatycznie włączy filtr SafeSearch.
Skoro filtr SafeSearch ogranicza widoczność niektórych stron w wynikach wyszukiwania, jak więc ma się to do pozycjonowania stron w Google? Nie jest to proste. Google utrzymuje, że blokada witryn ma miejsce w przypadku stron, które przedstawiają treści jednoznacznie kojarzone z branżą erotyczną czy też z przemocą. Problem mogą mieć również witryny działające na granicy tego, co dozwolone.
W przypadku, kiedy włączony jest filtr SafeSearch (umyślnie lub też nieumyślnie) spadek ruchu na danych słowach kluczowych jest nieunikniony. W szczególności krzywdzące może to być dla sklepów erotycznych czy też militariów. Jedynym pocieszeniem zostaje fakt, że strony mogą być filtrowane zarówno w całości, jak i tylko w części, co dla niektórych z pewnością okaże się zbawienne. Oczywiście nie mamy wpływu na to, jak Google oceni treści z danej witryny.
Sztuczna inteligencja nie jest doskonała, dlatego może się okazać, że strony niemające nic wspólnego z pornografią czy przemocą, ale tylko nawiązujące do tego typu tematyki, będą filtrowane. Ma to zastosowanie zarówno do tekstów, jak i do grafik czy filmów. Dlatego tak ważne jest w tym przypadku staranne dobieranie słów – i to nie tylko tych kluczowych. Dzięki temu dojdzie do zminimalizowania ryzyka filtrowania całej strony czy nawet części serwisu.
Z pewnością każdy właściciel strony internetowej chciałby wiedzieć, czy akurat jego domena znajduje się na liście Google SafeSearch i nie będzie pokazywana w wynikach wyszukiwania. Złą wiadomością jest to, że niestety nie ma jednego narzędzia czy specjalnej wyszukiwarki, aby to sprawdzić. Można natomiast poczuć się niczym Sherlock Holmes i poszukać rozwiązania tej sytuacji.
Przede wszystkim na początku należy wyposażyć się w dwa urządzenia – jedno z włączonym filtrem SafeSearch, a drugie z wyłączonym.
Właściciele firm niestety nie są w stanie uchronić się przed filtrem, jeśli na ich stronach znajduje się treść nawiązująca do erotyki, militariów czy też wulgaryzmów. Jednak istnieje możliwość odwołania się od decyzji Google w przypadku, kiedy tylko jedna podstrona czy część domeny odwołuje się do zakazanej tematyki. W takim przypadku warto skontaktować się z pomocą Google, aby pomóc zrozumieć, które treści można filtrować w związku z materiałami przeznaczonymi dla dorosłych. Tego typu zawartość można zebrać i umieścić jako osobny katalog w ramach danej domeny, oznaczyć je odpowiednimi tagami lub usunąć z wyników za pomocą narzędzia Google Search Console
Oczywiście najlepszym rozwiązaniem będzie zapobieganie tego typu sytuacjom. Chodzi m.in. o korzystanie z delikatnych określeń związanych z erotyką czy militariami. Dzięki temu granica między tym, co dopuszczalne, a tym co niedopuszczalne znacznie się oddali, co z pewnością doceni Google.
W przypadku grafik, a także i fotografii z powodzeniem można skorzystać z narzędzia Google Cloud Vision AI. Analizuje ono otrzymany plik, co pozwala na wydanie swego rodzaju opinii o tym, czy zdjęcie nadaje się dla wszystkich użytkowników bez względu na wiek.
Nie da się ukryć, że filtr Google SafeSearch jest niezwykle ważnym narzędziem. Ochrona dzieci przed nieodpowiednimi treściami czy to erotycznymi, czy to przedstawiającymi okrucieństwo i przemoc to zadanie zarówno dla rodziców, jak i dla placówek oświatowych. Właśnie dlatego warto korzystać z tego typu rozwiązania. Oczywiście nie zawsze to narzędzie działa na najwyższym poziomie, blokując także strony poprawne.
W konsekwencji ich widoczność w organicznych wynikach wyszukiwania będzie znacznie niższa. Jeśli podejrzewasz, że Twoja domena również została nieprawidłowo odfiltrowana, zgłoś się do agencji SEO/SEM, która przeanalizuje sytuację.
Sprawdź w 90 sekund, jak Twoja strona radzi sobie w sieci!
Pod lupę bierzemy aż 70 różnych parametrów.
Odbieraj regularną dawkę wiedzy i nowości ze świata digital marketingu!
Zero spamu, tylko konkrety!
Na dobry start
proponujemy Ci bezpłatnie: