Jeśli korzystasz z TikToka albo choć raz widziałeś u znajomego, jak przerzuca w górę filmik za filmikiem, to wiesz, że tak wpada się w spiralę. Wystarczy, że moja uwaga dłużej skupiła się na jakimś wideo albo (o zgrozo!) je polubiłam, TikTok uznawał, że od teraz chcę oglądać już tylko to.
W spiralę wpada się łatwo. Przykładowo, gdy odtworzyłam dwa razy filmik pokazujący np. śmieszne wpadki psów, przez kolejne kilka minut byłam podobnym contentem niemal bombardowana. Dlaczego przez kilka minut oglądałam zawstydzające dla czworonogów sytuacje? Algorytm TikToka wiąże wyświetlane treści z moją aktywnością. Uznaje, że jeśli jeden taki filmik przykuł moją uwagę, to być może trzeci, piąty czy dziesiąty też mnie zainteresuje. Takie jest wyobrażenie TikToka, rzeczywistość jest zupełnie inna (kto z użytkowników TikToka słyszy właśnie teraz charakterystycznie przerobioną nutę „Unholy” Sama Smitha, dajcie znać w komentarzu 😉). O ile drugi filmik z kompromitującą miną buldoga lub żenującą próbą wyłudzenia przez labradora jedzenia na wnuczka mnie bawi, o tyle przy piątym nawet ja wymiękam (a naprawdę lubię psy) i odkładam telefon.
Działanie algorytmu TikToka wydaje się nie być w pełni zgodne z Digital Services Act (DSA), czyli Ustawą o usługach cyfrowych obowiązującą od listopada 2022 roku w krajach Unii Europejskiej. Jej celem jest regulowanie obowiązków dostawców usług cyfrowych, którzy pośredniczą w łączeniu konsumentów z towarami, usługami oraz treściami. Regulacja ta ma lepiej chronić użytkowników oraz ich podstawowe prawa w internecie.
Jeśli TikTok nadal ma być obecny na rynku europejskim, musi się dostosować. W praktyce wiąże się to z konkretnymi zmianami. Ich wprowadzenie TikTok zapowiedział do 28 sierpnia, o czym możemy przeczytać na oficjalnym kanale. W komunikacie wskazane zostało m.in. wyjaśnienie systemu rekomendacji platformy. Czyli właściwie, co?
Wrócę na chwilę do tej spirali ze śmiesznymi wpadkami zwierząt. Pisałam już, że wyświetlały mi się częściej, gdy jakiś z tych filmików obejrzałam więcej niż raz lub polubiłam. Działo się tak z powodu personalizacji. Mam ją włączoną i nie mogę z tego zrezygnować. TikTok na podstawie mojej aktywności ocenia, jakie podobne treści mi podsunąć.
Regulacje DSA zobowiązują jednak do większej przejrzystości algorytmów stosowanych do polecania treści lub produktów użytkownikom. To właśnie system rekomendacji napędza treści pojawiające się w kanale „Dla Ciebie” na TikToku, czyli tętniącym sercu każdego konta. Działania regulacyjne na tym polu już zostały częściowo podjęte, natomiast ważnym krokiem ma być udostępnienie dla europejskiej społeczności platformy innej drogi. Użytkownicy TikToka w Unii Europejskiej będą mogli wyłączyć personalizację!
Każdy użytkownik z UE, który posiada konto na TikToku, będzie mógł zadecydować, czy chce otrzymywać spersonalizowane treści i reklamy. Co się stanie, gdy zrezygnuję z personalizacji na TikToku? Szczerze liczę, że wyskoczę ze spirali, którą wcześniej opisałam. Jest dla mnie męcząca, niekiedy frustrująca i sprawia, że szybko nudzę się oglądaniem kolejnych podobnych treści. Co gorsza, trudno mi dotrzeć do innych, nowych, ciekawych. Alternatywą ma być pokazywanie w kanale „Dla Ciebie” popularnych filmów z zamieszkiwanego regionu. Myślę, że może dzięki temu trafię na wideo, które potencjalnie nie miałoby szans mnie zaciekawić przy wcześniejszym sposobie rekomendacji. To może być bardzo odświeżające doświadczenie!
Źródło: https://newsroom.tiktok.com/en-eu/fulfilling-commitments-dsa-update
Ponadto na platformie, gdzie duży odsetek użytkowników stanowią nadal młode osoby, zmianie mają ulec również rekomendacje dotyczące tej grupy wiekowej. Użytkownicy z Unii Europejskiej poniżej 16 roku życia będą mieli konta ustawione domyślnie jako prywatne, a ich treści nie będą mogły pojawiać się w kanale „Dla Ciebie”. Co więcej, użytkownicy z Unii Europejskiej w przedziale wiekowym od 13 do 17 roku życia nie będą widzieć spersonalizowanych reklam opartych na ich aktywności na TikToku lub poza platformą.
Nie dotarłam do wiarygodnych informacji na temat globalnych badań dotyczących użytkowania mediów społecznościowych, w tym TikToka wśród nastolatków, natomiast moje spostrzeżenie opieram na statystykach dotyczących wybranych lat i krajów, np. wg Paw Research Center w 2023 roku aż 67% nastolatków w wieku 13-17 lat korzystało w jakiś sposób w TikToka (https://www.pewresearch.org/internet/2022/08/10/teens-social-media-and-technology-2022/wg); według Statista największy odsetek, 24% użytkowników TikToka w 3Q2020 w Wielkiej Brytanii stanowiła grupa wiekowa 15-25 lat. (https://www.statista.com/statistics/1184043/tiktok-user-demographics/).
TikTok słynie z viralowych treści. Takich, które niemal zmuszają do chwytania za smartfona i nagrywania własnych filmików podobnych do tych, jakie właśnie obejrzeliśmy – bo to śmieszne, zabawne, inspirujące czy po prostu „wow” i „też tak chcę”. Takie treści niosą się falą po użytkownikach, bo im się podobają, a algorytm sugeruje odbiorcom kolejne podobne filmy utrzymane w tym trendzie, często opisane konkretnym hasztagiem (#). Czy wyłączenie personalizacji na bazie mojej aktywności sprawi, że przegapię trend lub moja treść nie ma szans stać się viralem? Nie sądzę. Z jednej strony myślę, że może być nawet łatwiej. Z contentem będę teraz uderzać do szerszego grona, nie tylko tych, co złapią się w spiralę. Z drugiej strony zaś pojawią się też myśli, że gdy użytkownicy byli w spirali, to kiedy spodobał im się filmik, siłą algorytmu mogli trafić też na mój. Pewne jest, że będzie inaczej. Czy łatwiej, czy trudniej czas pokaże – ja jestem bardzo ciekawa, a Wy?
Sprawdź w 90 sekund, jak Twoja strona radzi sobie w sieci!
Pod lupę bierzemy aż 70 różnych parametrów.
Odbieraj regularną dawkę wiedzy i nowości ze świata digital marketingu!
Zero spamu, tylko konkrety!
Na dobry start
proponujemy Ci bezpłatnie: