“Marketing to oszustwo, które ma na celu nabrać ludzi i zmusić ich do wydania pieniędzy na rzeczy, których nie potrzebują” – z takimi twierdzeniami możemy się czasem spotkać. Oczywiście od razu pojawia się pytanie – co w takiej sytuacji powinien pomyśleć przedsiębiorca, który staje przed decyzją odnośnie tworzenia swojej strategii reklamowej? Zrezygnować z działań, bo “dobry produkt i tak się sprzeda” czy podjąć działania, by dotrzeć do swoich odbiorców?
To zdanie jest często powtarzane przez zwolenników twierdzeń, że wydatki związane z reklamą to marnowanie pieniędzy. Oczywiście każdy klient wybiera produkty, które według jego wiedzy lub przeczuć, są “dobre”. Niestety nie możemy liczyć na to, że każdy z łatwością pozna się na jakości towarów, które mamy do zaoferowania.
Praktyka często pokazuje, że większość osób wybiera po prostu znane i powszechnie darzone zaufaniem marki – a więc, o zgrozo, te które dobrze wykorzystują działania marketingowe. Produkty, które klient „skądś kojarzy” mają zatem większą szansę trafić do koszyka, podczas gdy nasze, jeśli nigdy o nich nie słyszał, pozostaną dalej na półce.
Mówi szukający usług klient, który klika w jeden z pierwszych wyników w Google – a więc w witrynę zajmującą wysokie miejsce w rankingu wyszukiwarki ze względu na skuteczną strategię pozycjonowania marki czy ogólnie serwisu lub wyświetlającą się wśród reklam Google Ads.
Kluczowym aspektem tego zjawiska jest fakt, że ludzie wypowiadają się na temat tego, co im się wydaje, a nie na temat tego, jakie są fakty. Takie osoby nawet nie zdają sobie sprawy z tego, jak złożone są współczesne działania marketingowe i w jak subtelny sposób sprawiają, że oferta danej marki wydaje im się znajoma. Najczęściej utożsamiają reklamę jedynie z tym, co widzą w telewizji lub na bilbordach albo słyszą w radio. Gdy są na zakupach, nie zastanawiają się nad tym, że ketchup stojący obok kiełbasy to przykład cross sellingu, może myślą – to przecież wygoda, a nie zabieg marketingowy. Nie wiedzą bowiem, że dobrze przeprowadzony marketing w ogóle nie sprawia wrażenia reklamy.
Doskonałym przykładem będzie tutaj blog firmowy. Jeśli firma np. zajmująca się produkcją mebli kuchennych, prowadzi na swojej stronie bloga z artykułami, może zainteresować potencjalnych odbiorców nie tylko tekstami, ale i produktami. Czytelnicy przyjdą po interesujące treści, dzięki którym łatwiej będzie im zdecydować, jakie szafki wybrać lub jaki kolor blatu jest modny w tym sezonie. Dzięki takim treściom firma będzie im się jawić jako bardziej wiarygodna, będzie też miała okazję zaprezentować gotowe przykłady w postaci własnych produktów.
Bardzo interesującym rozwiązaniem będzie tutaj content styczny, czyli treści, które nie pokrywają się z ofertą danego przedsiębiorstwa, a zamiast tego opowiadają o kwestiach pokrewnych. W przypadku firmy zajmującej się sprzedażą mebli kuchennych, może to być na przykład tekst o płytkach podłogowych do kuchni.
Takie artykuły, jeśli ich tematy będą odpowiednio dobrane, pokażą potencjalnym klientom, że firma faktycznie zna się na całej branży, a nie tylko na małym fragmencie, który dotyczy stricte jej specjalizacji. Pozwolą zatem stworzyć wizerunek firmy jako eksperta. Ponadto, istnieje szansa, że klient, który aktualnie szuka płytek do swojej kuchni, niedługo będzie potrzebował do niej mebli. Jeśli na naszej stronie znajdzie interesujący poradnik, najprawdopodobniej odbiorca zapozna się także z ofertą handlową.
Darmowe treści będą dla klientów pożyteczne i ułatwią im dokonanie właściwego wyboru. Jest to przykład działań marketingowych, które nie wydają się odbiorcy natrętne i subtelnie promują firmę. Potencjalny klient nie będzie miał poczucia, że spotyka się z treściami reklamowymi.
Bardzo często taki użytkownik zainteresuje się ofertą firmy, możliwe nawet, że z niej skorzysta. Zrobi to niezależnie od tego, czy później będzie twierdził, że reklamy na niego nie działają.
Marketing z samego swojego założenia nie jest zatem ani zły, ani dobry. Jest narzędziem, które ma za zadanie pomóc firmie dotrzeć do właściwych odbiorców. Strategie marketingowe mogą być za to źle lub dobrze zaplanowane. Właśnie tutaj ukryty jest cały problem, który sprawia, że wiele osób wyrabia sobie negatywne zdanie o działaniach reklamowych.
Zgodnie z tym, co powiedzieliśmy wcześniej, jeśli będą one dobrze zaplanowane, odbiorca poczuje zainteresowanie marką np. doceni darmowy content lub skorzysta ze strony, która wyświetli mu się wysoko w Google i nie będzie zastanawiał się nad tym, że ma do czynienia z działaniami marketingowymi.
Jeśli strategia będzie zaprojektowana w sposób niewłaściwy i klient będzie bombardowany nieatrakcyjnymi reklamami, które będą go irytować, utwierdzi się w przekonaniu, że reklamy to zło. W końcu to właśnie działania marketingowe są odpowiedzialne za spam jaki przychodzi na jego maila lub okienka pop-up, które przysłaniają mu interesujący artykuł.
Istotne jest jednak to, że nie musimy przejmować się powszechną opinią na temat marketingu. Tak czy inaczej reklamy są i będą ważną częścią biznesu i pozwalają firmom prześcignąć konkurencję oraz trafić ze swoją ofertą do klienta. Jeśli strategia będzie dobrze opracowana z pewnością spodoba się odbiorcy, niezależnie od tego, co sądzi o marketingu jako takim.
Skoro nasze poczynania pozwalają nam wyprzedzić konkurencję i dotrzeć do klientów, mogą okazać się szczególnie istotne wtedy, gdy w większości branż panuje wzmożony ruch – w czasie przedświątecznym. Ten magiczny okres, w którym tak bardzo lubimy spędzać czas z bliskimi, cieszyć się pięknem różnorodnych dekoracji oraz obdarowywać najbliższych podarkami, jest również momentem, gdy walka o klienta jest najostrzejsza. Nic dziwnego – kto prześpi ten moment, może stracić duże dochody. W tym okresie wysoka pozycja w wynikach wyszukiwania może okazać się na wagę złota.
Różnorodne reklamy zdobiące w tym czasie sklepy, ulice czy nawet strony internetowe, ukazują jedną z zalet działań marketingowych. To właśnie dzięki nim wiele rzeczy staje się pięknych. Gdyby nie chęć zainteresowania potencjalnych klientów swoją ofertą, nikt nie zmieniałby opakowania lub etykiety produktu, tylko po to, by lepiej wkomponowała się w wygląd świątecznego stołu. Sklepy nie mieniłyby się setkami lampek czy zachwycającymi ozdobami, po centrach handlowych nie przechadzaliby się Mikołaje, a na stronie naszego ulubionego mechanika nie wyskakiwałby komunikat z życzeniami. Innymi słowy – świat byłby dużo brzydszy.
Chociaż na temat działań marketingowych powstało wiele mitów, przedsiębiorcy nie powinni się nimi przejmować. Nie chodzi im przecież o to, by być chwalonym za podejmowanie i realizowanie strategii reklamowej, tylko o przedstawienie swojej oferty oraz trafienie z nią do właściwego klienta. Jeśli kampania będzie stworzona w intrygujący sposób, z pewnością zainteresuje potencjalnych odbiorców, niezależnie od tego, co sądzą na temat reklam.
Źródła: Psychology Today, Seth Godin Writes, Spark Toro, MediaVSReality, Quora, Nlong, Fee Stories
Bartosz – od zawsze chciał związać swoją ścieżkę zawodową z tworzeniem tekstów, dlatego został copywriterem. Praca w firmie zajmującej się SEO nie tylko pozwoliła mu tworzyć różnorodne treści, ale umożliwiła rozwój na wielu interesujących płaszczyznach. Prywatnie jest wielbicielem muzyki metalowej, gra na gitarze, chętnie czyta literaturę fantasy oraz horrory i jest właścicielem dwóch pięknych pająków.
Sprawdź w 90 sekund, jak Twoja strona radzi sobie w sieci!
Pod lupę bierzemy aż 70 różnych parametrów.
Odbieraj regularną dawkę wiedzy i nowości ze świata digital marketingu!
Zero spamu, tylko konkrety!
Na dobry start
proponujemy Ci bezpłatnie: