W marcu tego roku Google oficjalnie poinformowało, że rozpoczyna poważne przekształcanie jednego ze swoich flagowych produktów – Google Plus. Usługa ma zostać podzielona na Zdjęcia i Streamy. Trudno się dziwić takiej decyzji. Stosunkowo niewielu użytkowników widziało w niej realną alternatywę dla innych portali społecznościowych, jak np. Facebook, czy rosyjski VKontakte.
W ostatnich kilku miesiącach mogliśmy więc obserwować większe lub mniejsze zmiany, wskazujące na ograniczanie znaczenia i zasięgu Google Plus:
I tak i nie.
Tak, ponieważ Google Plus z pewnością przejdzie (i już przechodzi) ogromne zmiany – nie tylko kosmetyczne.
Nie, ponieważ, jak zapewnia Bradley Horowitz, odpowiedzialny m. in. za Zdjęcia i Google Stream, Google Plus nie zostanie całkowicie wyłączony. Plany zakładają wyodrębnienie z niego najciekawszych, najbardziej rozwojowych elementów i skupienie się na ich rozwoju.
Możliwości jest wiele, a Google jak zwykle jest bardzo enigmatyczne w swoich zapowiedziach. Oficjalnie dalsze działania będą zmierzały w kierunku określenia tych elementów, z których użytkownicy faktycznie korzystają (czyli np. Google Zdjęcia, Kolekcje) i ich doskonalenie.
Można się też spodziewać, że stopniowo likwidowane będą te detale, z których użytkownicy korzystali rzadko lub wcale (np. Google Lokalnie, czy też integracja Google+ z paskiem nawigacyjnym w przeglądarce).
Skupienie na rozwoju i poprawie tych elementów, które są przydatne użytkownikom stoi w zgodzie z filozofią innych usług Google, mających za zadanie jak najlepiej odpowiedzieć na oczekiwania użytkowników. Nie jest jednak jasne jaką formę przybiorą zmiany.
Otwarte pozostają takie pytania, jak:
W jakim kierunku ewoluuje usługa Zdjęcia? Czy użytkownicy wykorzystają potencjał Kolekcji? Jak będzie wyglądał zapowiedziany Stream? Czy Hangouty przejdą jakieś większe zmiany? Jakie ostatecznie będzie zadanie stron i profili Google+? A może zostaną one zlikwidowane i/lub zastąpione innym rozwiązaniem?
Odpowiedzi na nie przyniesie czas. Jedno jest pewne – Google Plus coraz mniej przypomina klasyczną sieć społecznościową, dzięki czemu użytkownicy (również firmy) mogą zyskać kilka ciekawych, przydatnych narzędzi, których nie oferują inne portale dostępne w Sieci.
Czy więc Google Plus jest martwe? Cytując wspomnianego wcześniej Bradleya Horowitza: „Nie, Google Plus nie jest martwe. Tak naprawdę przejawia więcej oznak życia niż wcześniej.„
Sprawdź w 90 sekund, jak Twoja strona radzi sobie w sieci!
Pod lupę bierzemy aż 70 różnych parametrów.
Odbieraj regularną dawkę wiedzy i nowości ze świata digital marketingu!
Zero spamu, tylko konkrety!
Na dobry start
proponujemy Ci bezpłatnie: