Brak komentarzy pod postami jest powszechnie określany jako silent blog syndrome i jest zjawiskiem, któremu trzeba przeciwdziałać. Swoje negatywne skutki odciska nie tylko na samoocenie autora, który musi pogodzić się z goryczą braku zainteresowania jego tekstami, może także odbić się na wizerunku marki. Nieudolne starania firmy żeby zwrócić na siebie uwagę nie wyglądają profesjonalnie.
Komentarze są bardzo ważne nie tylko ze względów wizerunkowych, stanowią dowód na zainteresowanie treściami na stronie oraz samą marką i pozwalają nawiązać kontakt z odbiorcą oraz poznanie jego opinii.
Najważniejszy jest jednak fakt, że brak odpowiedzi ze strony czytelników znaczy, że coś robimy źle. Błędy mogą występować na trzech płaszczyznach:
W tym przypadku problemem może być nieprawidłowo skonstruowana sekcja komentarzy. Jeśli na blogu panuje cisza, może okazać się, że wadliwy system uniemożliwia odbiorcom zostawienie komentarzy. Winowajcą w takim przypadku bywa np. niedziałający kod Captcha.
Obecnie wiele osób decyduje się na całkowite usunięcie kodu ze swojego bloga. Jest to zrozumiałe rozwiązanie, ponieważ jego efektywność jest niewielka i większość spamerów potrafi go obejść, a może okazać się na tyle irytujący, że zniechęci czytelników do komentowania. Należy jednak pamiętać, że nie można godzić się na spam w komentarzach. Jeśli zdecydujemy się na wycofanie ze strony kodu Captcha, trzeba koniecznie pamiętać o jak najszybszym usuwaniu SPAMu, ponieważ może on mieć zły wpływ na pozycjonowanie i opinię użytkowników na temat serwisu.
Zdarza się także, że wszystko działa poprawnie, jednak procedura jest zbyt zawiła lub wymaga zbyt wielu danych od czytelnika. Niekiedy, żeby opublikować komentarz, trzeba zarejestrować się na stronie lub podać adres e-mail. Nie każdy czytelnik jest skłonny to zrobić, dlatego niektórzy mogą rozmyślić się i nie zostawić po sobie śladu na stronie.
Chcąc umożliwić odbiorcom wygodne komentowanie, trzeba pod tekstem zostawić link do sekcji komentarzy lub umieścić ją pod tekstem. Inaczej może się okazać, że czytelnicy zwyczajnie nie będą świadomi, że mają możliwość podzielenia się swoją opinią.
Przyczyną braku komentarzy może być także nieodpowiedni design strony. Jeśli witryna jest zaprojektowana w sposób niewłaściwy, jest nieintuicyjna w obsłudze lub skrajnie nieatrakcyjna, użytkownicy mogą ją opuścić nie zagłębiając się w teksty. Podobna sytuacja może mieć miejsce, jeśli tło witryny ma kolor, który sprawia, że tekst staje się mniej wyraźny lub w ogóle nieczytelny.
Brak komentarzy może być wynikiem tego, że publikowane teksty są napisane w nieciekawy sposób. Jeśli treść nie będzie przemyślana, poparta researchem i napisana w interesujący sposób, odbiorcy mogą nie zadać sobie trudu, by zostawić komentarz.
Publikując na blogu, warto zadać sobie pytanie – czy mój tekst jest warty przeczytania? Sam fakt, że autor poświęcił czas na stworzenie treści nie sprawia, że zasługuje ona na to, by odbiorca inwestował swój czas w jej czytanie oraz komentowanie. Jeśli treść jest nudna i nieatrakcyjna, odbiorcy bardzo często odchodzą, nie zostawiając po sobie nawet negatywnego komentarza. Właśnie dlatego warto cały czas myśleć o tym, co zrobić, by content był jeszcze ciekawszy.
Szukając pomysłu na teksty przyciągające uwagę, warto wybierać tematy, które będą przydatne dla osób odwiedzających naszą stronę. Najlepiej podejmować aktualną tematykę, opisywać nowinki branżowe lub najczęściej spotykane problemy.
Wiele osób prowadzących bloga wstydzi się prosić odwiedzających o komentarze. Należy pamiętać, że nie ma w tym nic złego. To nie jest desperacka próba zwrócenia na siebie uwagi lub nawiązania dialogu „na siłę”. Zaproszenie do rozmowy nie jest niczym złym i może być zrealizowane na wiele sposobów. Można, na przykład, zakończyć artykuł pytaniem skierowanym do czytelników i w ten sposób nakłonić ich do wyrażenia swojej opinii. Dobrym pomysłem jest podzielenie się swoimi poglądami oraz zachęcenie odbiorców do zrobienia tego samego. Warto także uświadomić czytelników, że ich komentarze są ważne, a Tobie jako autorowi, zależy na poznaniu ich opinii.
Nieodłącznym elementem komunikacji z odbiorcami jest odpowiadanie na ich komentarze. Wiele wypowiedzi, zarówno pozytywnych, jak i negatywnych, zasługuje na odpowiedź. Jest to doskonała szansa by nawiązać dialog z potencjalnym klientem.
Szczególny problem mogą sprawić głosy krytyczne. W tym przypadku należy zachować szczególne wyczucie. Osoby, które negatywnie wypowiadają się na temat naszej marki należy traktować z szacunkiem i kierować do nich przemyślane odpowiedzi. Pamiętajmy, że agresja i złość spowoduje jedynie eskalację problemu, a stawką jest wizerunek firmy.
Chcąc zdobyć jeszcze więcej komentarzy, warto odpowiadać na pytania zadawane pod tekstem. Dzięki temu zwiększa się szansa, że komuś pomożemy, a osoby, które zostawiły komentarz, w przyszłości ponownie napiszą coś pod tekstem.
Wiele osób zadaje sobie pytanie – czy powinno się usuwać niektóre komentarze? Takie działania są wskazane, jednak ponownie należy wykazać się wyczuciem, ponieważ niewłaściwe zachowanie może sprawić, że wkrótce nikt nie będzie chciał komentować naszych tekstów. Absolutnie nie warto usuwać negatywnych, ale kulturalnych wypowiedzi. Internauci są bardzo wyczuleni na wszelkie przejawy cenzury, więc szybko przestaliby komentować takiego bloga. Kasowane powinny być komentarze, które są szczególnie obraźliwe oraz stanowią SPAM.
Do osób komentujących najlepiej zwracać się po imieniu, jeśli tylko podpisują nim swoją wypowiedź. W ten sposób można skrócić dystans i sprawić, że wymiana opinii będzie bardziej bezpośrednia. Jeśli widzimy, że dany użytkownik już wcześniej komentował nasz tekst, odpowiedź można zacząć np. słowami „miło Cię widzieć ponownie”. W ten sposób pokazujemy, że dostrzegamy jego stałą obecność na stronie.
Blog jest bardzo ważnym narzędziem, króte ma wpływ na pozycjonowanie strony w Google i pomaga stworzyć społeczność skupioną wokół marki. Do tego niezbedne będa komentarze czytelników. Jeśli chcemy je zdobyć, koniecznie trzeba zadbać o to, by procedura dodawania opinii nie była zbyt skomplikowana, a treści które publikujemy były atrakcyjne i zachęcały do komentowania. Jeśli chcemy, by na naszym blogu toczyły się dyskusję, nie mozemy zapomnieć także o podtrzymywaniu kontaktu z odbiorcami.
Źródła: SocialMediaExaminer; SayBlogger; bloggingwizard; QuickSprout
Sprawdź w 90 sekund, jak Twoja strona radzi sobie w sieci!
Pod lupę bierzemy aż 70 różnych parametrów.
Odbieraj regularną dawkę wiedzy i nowości ze świata digital marketingu!
Zero spamu, tylko konkrety!
Na dobry start
proponujemy Ci bezpłatnie: