Niezależnie od wieku, sytuacji życiowej, zawodu, jaki wykonujesz, a nawet hobby, któremu oddajesz się w wolnych chwilach, istnieje spora szansa, że uczucie, gdy Twój mózg po prostu się wyłącza, nie jest Ci obce. Jeśli to nieprawda, należysz do niewielkiego grona szczęśliwców, którzy nigdy w swoim życiu nie doświadczyli tzw. “mental block”. Większość z nas zdążyło jednak doskonale zaznajomić się ze zjawiskiem blokady mentalnej — co ciekawe, nie jest ona wcale wyłączną domeną osób pracujących w branży kreatywnej (o czym więcej za chwilę). Zacznijmy jednak od tego, co właściwie kryje się pod tym pojęciem.
Mental block to coś więcej niż zwykły brak pomysłów. Ogólna definicja mówi w tym przypadku o swego rodzaju granicy, o którą rozbija się Twój umysł. Taki stan rzeczy objawia się niezdolnością do kreatywnego myślenia, brakiem motywacji do podejmowania dalszych działań oraz niską produktywnością (lub jej całkowitym brakiem).
Blokada mentalna może dotyczyć zarówno pojedynczego zadania czy projektu, który wymaga długotrwałego skupienia uwagi oraz kreatywnej energii, jak i konkretnego etapu w życiu. W tym drugim przypadku mówimy przede wszystkim o wypaleniu zawodowym i swego rodzaju ślepej uliczce w karierze, choć można to również łatwo przenieść na grunt prywatny. Na potrzeby tego artykułu zejdziemy jednak poziom niżej, przyjmując perspektywę tworzenia pojedynczego tekstu.
Przyczyn blokady mentalnej może być wiele. Zaczynając od najprostszych i najbardziej oczywistych — jak zbyt mała ilość snu oraz nie do końca prawidłowa dieta — aż po nieco bardziej złożone mechanizmy, do których zaraz dojdziemy. Najczęściej jednak powodów należy upatrywać w charakterze samej pracy. Mental block zazwyczaj jest rezultatem ciągłego stresu, słabej organizacji pracy, nadchodzącego widma ogromnego zadania czy też zbyt dużej ilości rozpraszających bodźców. Kluczową rolę odgrywa tutaj także prokrastynacja, czyli odkładanie w czasie ważnych obowiązków, co tylko potęguje stres i niepewność. Po drugiej stronie spektrum leży natomiast perfekcjonizm, który powstrzymuje nas od działania z obawy przed niewystarczającą jakością efektów naszej pracy.
Jeden z mechanizmów towarzyszących blokadzie mentalnej, wynikający poniekąd z charakteru samego zadania to zmęczenie decyzyjne, czyli skutek konieczności dokonywania wielu wyborów na przestrzeni całego przedsięwzięcia. Zbyt duża odpowiedzialność, wymagająca przy tym skupienia i analizy aktualnej sytuacji, może zwyczajnie doprowadzić do umysłowego zmęczenia. Co ciekawe, stres na myśl o podejmowaniu decyzji może przełożyć się także na bardziej przyziemne sprawy, jak wybór ubrania z szafy czy też gotowanie obiadu. Receptą jest tutaj automatyzacja oraz lepsza organizacja dnia, tak by nie musieć myśleć o najmniej istotnych rzeczach.
Innym czynnikiem, który bez wątpienia stwarza podatny grunt dla mentalnej blokady, jest najczęściej nieuzasadniony – brak wiary we własne kompetencje. Syndrom oszusta (z ang. “imposter syndrome”) to po prostu trudne do przezwyciężenie poczucie o niebyciu odpowiednią osobą na dane stanowisko. Wiele osób zaczyna kwestionować swoje kwalifikacje, nawet gdy nie ma ku temu żadnych merytorycznych przesłanek — jeśli jesteś jedną z nich, pamiętaj, że żaden pracodawca nie zatrudniłby Cię bez powodu.
Odpowiedź jest zaskakująco krótka — wszystkich. Jak już ustaliliśmy na początku, niemoc kreatywna czyha nie tylko na osoby na co dzień zajmujące się tworzeniem różnego typu treści (choć bez wątpienia są one szczególnie narażone na mental block). W praktyce każdy może zderzyć się ze ścianą braku motywacji, pomysłów i pewności siebie — zarówno w sferze zawodowej, jak i prywatnej. Im więcej jednak w Twoim życiu czynników wymagających skupienia, przemyślenia oraz podejmowania decyzji, tym bardziej bolesne będzie to zderzenie.
Więcej porad i wskazówek na temat tworzenia contentu znajdziesz w wielu artykułach na naszym blogu!
Patryk – zawodowo od dwóch lat spełnia się jako członek Teamu Copywriterów. W wolnych chwilach eksploruje natomiast fikcyjne światy za sprawą książek, filmów i gier spod znaku horroru i weird fiction. Jego prywatny soundtrack pęcznieje z kolei od ciężkiej gitary, z nutą elektroniki i Eltonem Johnem gdzieś w środku. Druga z jego pasji to nasz sport narodowy — realizuje ją jako trener w drugoligowym zespole piłki nożnej kobiet.
Sprawdź w 90 sekund, jak Twoja strona radzi sobie w sieci!
Pod lupę bierzemy aż 70 różnych parametrów.
Odbieraj regularną dawkę wiedzy i nowości ze świata digital marketingu!
Zero spamu, tylko konkrety!
Na dobry start
proponujemy Ci bezpłatnie: