O eye-trackingu, a przede wszystkim o wnioskach, jakie nasuwają się po przeprowadzeniu tego typu badań już trochę pisaliśmy. Okazuje się jednak, że w związku ze zmianami wprowadzonymi przez Google w wyświetlaniu wyników wyszukiwania (również na urządzenia mobilne), przekształcił się również sposób, w jaki nasz wzrok je przeszukuje.
Około dziesięć lat temu przeprowadzono badania na podstawie których określono, jaki obszar w wynikach wyszukiwania ma największą oglądalność. Określono go mianem Złotego Trójkąta Google (ang. Google Golden Triangle). Wywnioskowano na jego podstawie, że najważniejsza jest lewa górna część pola wyszukiwarki – czyli tak naprawdę trzy pierwsze wyniki wyszukiwania. To właśnie na nich miał się skupiać się wzrok człowieka.
Dziesięć lat temu tego typu myślenie miało jak najbardziej sens. Jednakże w ciągu ostatnich paru lat sporo zmieniło się w samym sposobie wyświetlania wyników wyszukiwania. Obok zwykłych, organicznych wyników wyszukiwania, pojawiły się reklamy sponsorowane, wyniki dla Map Google czy choćby Knowledge Graph. To wprowadziło spore zmiany w sposobie oglądania wyników zarówno na urządzeniach stacjonarnych, jak i mobilnych.
W 2014 roku przeprowadzono badania, na podstawie których okazało się, że Trójkąt Google stracił na znaczeniu. Udowodniono, że, szczególnie na urządzeniach mobilnych, wyniki w SERP oglądamy w sposób wertykalny, czyli z góry na dół. W efekcie coraz częstszego używania smartfonów oraz tabletów, ekran, choć pozornie, ale w pewnym sensie wydłużył się – a to spowodowało, że więcej wyników wyszukiwania jest oglądanych przez użytkowników. Według badań, pozycje od drugiej do czwartej mają już więcej kliknięć niż jeszcze parę lat temu.
Przede wszystkim – działać na wielu płaszczyznach! Inwestuj zarówno w SEO, jak i reklamy sponsorowane. To właśnie reklamy AdWords często są najbardziej widoczne. Stwórz stronę Google+ swojej firmy i zadbaj o to, aby umieścić ją w Mapach Google (szczególnie jeśli działasz na rynku lokalnym). Staraj się również o pozytywne opinie użytkowników. A przede wszystkim – dostosuj swoją stronę do urządzeń mobilnych – w ten sposób będziesz miał szansę na wyższą pozycję również w mobilnych SERP.
Badania eye-trackingowe udowodniły, że sposób, w jaki odczytujemy wyniki wyszukiwania cały czas się zmienia. Dzieje się to wraz ze zmianami w wynikach wyszukiwania Google oraz ewolucją stylu, w jaki przeglądamy strony (używanie tabletów oraz smartfonów).
To wszystko wymusza na firmach jeszcze szerzej zakrojone działania z zakresu marketingu online, a więc wykorzystanie efektu synergii pozycjonowania, AdWords, Map Google i innych elementów pojawiających się w SERP. Tylko w ten sposób można skutecznie dotrzeć do swoich odbiorców.
Sprawdź w 90 sekund, jak Twoja strona radzi sobie w sieci!
Pod lupę bierzemy aż 70 różnych parametrów.
Odbieraj regularną dawkę wiedzy i nowości ze świata digital marketingu!
Zero spamu, tylko konkrety!
Na dobry start
proponujemy Ci bezpłatnie: