W ostatnim czasie Facebook zapowiedział rewolucyjne zmiany w strumieniu treści, które służyły wyłącznie do generowania lajków, udostępnień bądź komentarzy bez faktycznego pożytku dla danego fan page’a. Wykrycie postu tego typu będzie natychmiastowo zaniżało zasięg komunikatu. Ponadto – w świetle nowych wytycznych – strony zawierające jawny komunikat z prośbą o polubienie, skomentowanie bądź udostępniania będą karane. Nowy algorytm ma wykrywać posty posiadające zachętę do podbijania liczby lajków w formie graficznej, jak i tekstowej.
Krucjata przeciw żebrolajkom ma na celu zagwarantowanie komfortu użytkownikom portalu społecznościowego, komfortu polegającego na ciekawych, wartościowych akcjach. Użytkownicy powinni być chronieni przed nudą i natrętnym nagabywaniem. Widzialne na tablicy głównej posty zależą od czynników takich jak: – zainteresowanie fanów strony; – interakcja, jaką wywołuje strona wśród innych użytkowników; – popularność strony, z której wyszedł post; – rodzaj postu preferowanego przez konkretnego użytkownika (status, zdjęcie, link); – aktualność zamieszczonej informacji.
Odpowiednia kompilacja tych elementów ma ostatecznie wpływ na pozycję wpisu na tablicach użytkowników Facebooka. Łatwość „kliknięcia” powoduje, że wielu użytkowników automatycznie niemal lajkuje, udostępnia, czy komentuje posty. Okazuje się jednak, że na dłuższą metę żebrolajki zniechęcają do aktywności, a przez to korzystanie z portalu społecznościowego przestaje być atrakcyjne. Zasypujące tablicę wpisy blokują w pewnym stopniu treści od znajomych oraz ze stron, które faktycznie interesują użytkowników. Nowy algorytm ma na celu usunięcie tych buforowych komunikatów.
Działania Facebooka, jak zapewnia Josh Constine z TechCrunch, a także Chriz Turitzin, Product Manager Facebooka, mają na celu zadośćuczynienie tym profilom, które były prowadzone rzetelnie i faktycznie angażowały użytkowników. Na celowniku znajdują się te konta, które „nękają” użytkowników na co dzień prosząc ich o aktywność pod każdym postem. Karą za takie nagabywanie ma być obniżenie wartości takich postów w strumieniu informacji na stronie głównej portalu.
Polityka portalu nie oznacza jednak całkowitej blokady dla interakcji. Należy pamiętać jednak o trzech zasadach: – Nie należy umieszczać bezpośrednio komunikatu z jawną prośbą o polubienie, udostępnianie lub komentarze, zarówno w postaci graficznej, jak i tekstowej. Zostaną wykryte, a ich zasięg ograniczony. – Nie należy dublować komunikatu. Ważną dla firmy informację można powtórzyć przygotowując nową treść, umieszczając inną fotografię. – Nie należy wprowadzać użytkowników w błąd. Jeśli piszesz, że umieszczony link odsyła do konkretnej informacji, to niech tak rzeczywiście będzie.
Źródła: Social Press, Gazeta Wyborcza, Wirtualne Media, Na temat
Sprawdź w 90 sekund, jak Twoja strona radzi sobie w sieci!
Pod lupę bierzemy aż 70 różnych parametrów.
Odbieraj regularną dawkę wiedzy i nowości ze świata digital marketingu!
Zero spamu, tylko konkrety!
Na dobry start
proponujemy Ci bezpłatnie: