Błędem jest łączenie kampanii w sieci wyszukiwania z kampanią na stronach partnerskich. Google poprzez domyślne ustawienie sugeruje rozpoczęcie promocji równocześnie w witrynach innych niż wyszukiwarka. Nie jest to dobre rozwiązanie, ponieważ inaczej kierowane są reklamy na Google, inaczej na strony z treścią.
W przypadku kampanii w sieci wyszukiwania Google kieruje reklamy poprzez analizę zapytań internauty. Algorytm AdWords, znajdując w kampaniach odpowiednie wyrażenia, wyświetla reklamy użytkownikom. Zatem wpis do wyszukiwarki frazy „meble kuchenne” przywoła linki sponsorowane z kont mających w swoich zestawie „meble kuchenne” lub frazy kombinowane bliskie wskazanemu wyrażeniu w dopasowaniu luźnym, do wyrażenia bądź w dopasowaniu zmodyfikowanym. Miejsce linków w rankingu reklam zależne jest od wyniku jakości, jak również od stawki zasugerowanej w licytacji.
Inaczej sprawa kierowania linków sponsorowanych ma się w stronach partnerskich. Wynika to przede wszystkim z odmiennej specyfiki mediów, w którym ukazują się tego typu reklamy. W Google się szuka, na stronach partnerskich znajduje. Już tłumaczę na czym to polega. Użytkownik korzystający z wyszukiwarki szuka tam produktów, bo wie, że to dobre miejsce na tego typu działania. Natomiast na stronach partnerskich internauta natrafia „całkiem przypadkiem” na reklamy i jeśli się zainteresuje – kliknie i przejdzie na stronę reklamodawcy.
Jak kierowane są zatem reklamy na strony docelowe? Google również dopasowuje reklamy pod kątem wskazanych fraz kluczowych, jednak robi to nieco inaczej. Jeśli dobierzemy takie same słowa kluczowe, jak w kampanii w sieci wyszukiwania, to najpewniej Google pokieruje reklamy na strony… konkurencji reklamodawcy. A jaki z tego pożytek, chyba łatwo się domyśleć. O wiele korzystniej dobrać jest ogólne wyrażenia kluczowe; kategorie istotne dla działalności promowanej firmy. Tworząc kampanie na stronach partnerskich np. dla firmy produkującej meble, wskażmy takie słowa kluczowe: wystrój wnętrz, projektowanie wnętrz, aranżacje mieszkań itd. Po takim „uzbrojeniu” kampanii reklamy trafią na strony, na których prezentowana jest treść bliska linkom sponsorowanym AdWords.
Przykład: internauta planuje zmianę umeblowania i przegląda różnego rodzaju fora i strony z poradami na temat wnętrz. Poszukujący użytkownik czyta artykuł o nowych aranżacjach kuchni i np. pod tekstem znajduje reklamy, które wcześniej pokierowaliśmy na tę stronę poprzez wskazanie w liście fraz, wyrażenia ogólnego, dajmy na to: „projektowanie kuchni”. Na tym właśnie opiera się cały sens reklamy kontekstowej.
Za kilka dni bądź tygodni Google wprowadzi, na wszystkich kontach, do zestawu narzędzi AdWords nowe udogodnienie, które ułatwi dobieranie słów kluczowych do kampanii na stronach partnerskich. Narzędzie kierowania kontekstowego (Contextual targeting tool) wskaże twórcom kampanii najkorzystniejsze wyrażenia kluczowe oraz wyświetli adresy stron, na które kierowane będą nasze reklamy. Premierowe narzędzie już teraz wydaje się pomocne. Czas pokaże jak bardzo.
Sprawdź w 90 sekund, jak Twoja strona radzi sobie w sieci!
Pod lupę bierzemy aż 70 różnych parametrów.
Odbieraj regularną dawkę wiedzy i nowości ze świata digital marketingu!
Zero spamu, tylko konkrety!
Na dobry start
proponujemy Ci bezpłatnie: