Nie tylko miniaturka klawiatury wzbogaciła nowy interfejs największej wyszukiwarki świata. Na pierwszy rzut oka, czyli po uruchomieniu adresu www.google.pl, widać nowe Google – subtelne, czyste, bez żadnych udziwnień; emanujące prostotą. Koncern z Mountain View z premedytacją jeszcze bardziej uprościł swoją wyszukiwarkę na złość Microsoftowi, którego Bing wciąż zaskakuje wymyślnymi grafikami. To pierwsza interpretacja. Druga opiera się na domyśle, że oto „proste” Google wysyła jasny komunikat: „drogi internauto wkraczasz w świat, gdzie wszystko jest przemyślane, jawne, czyste, pewne, czytelne i… najlepsze. Jednak zmiana interfejsu głównego to dopiero początek nowości w Google. Zdecydowanie ciekawiej jest po wpisaniu zapytania do okna wyszukiwarki. Po lewej stronie wyników pokazuje się nam link: pokaż opcje, po rozwinięciu którego mamy dostęp do szeregu perspektyw wyszukiwań: Każda z dodanych opcji kryje za sobą wiele nowości i ulepszeń w porównaniu do poprzedniego interfejsu. Na początek dobrze nam znane: grafika, filmy, wiadomości z możliwością filtrowania dodanych informacji według potrzebnego czasu, blogi, aktualizacje, książki i dyskusje. Każda z tych opcji kryje za sobą możliwości dodatkowe. Np. w przypadku blogów mamy do czynienia z podziałem na wpisy tematyczne z ostatnich 10 minut, godziny, 24 godzin, tygodnia, miesiąca roku czy konkretnego zakresu dat. W dziale film możemy filtrować video pod kątem długości, czasu w jakim pojawił się dany materiał w sieci, źródła oraz opcji z napisami bądź bez tłumaczenia. Link książki otwiera Google Books, gdzie można przeszukiwać książki i czasopisma. W odmienionym Google dodano również możliwość szybkiego przejścia do „mojej biblioteki”, gdzie znajdują się pozycje już przeczytane, zrecenzowane, oczekujące i ulubione.
Sprawdź w 90 sekund, jak Twoja strona radzi sobie w sieci!
Pod lupę bierzemy aż 70 różnych parametrów.
Odbieraj regularną dawkę wiedzy i nowości ze świata digital marketingu!
Zero spamu, tylko konkrety!
Na dobry start
proponujemy Ci bezpłatnie: