Sztuczna inteligencja jest trendem. Mówi się o niej głośno i dużo. W każdej niemal dziedzinie życia specjaliści sprawdzają, jak można ją zastosować. Ale! Jest nie tylko trendem. To istniejące rozwiązanie z obszaru szeroko pojętej informatyki. Można przyjąć, że sztuczna inteligencja jest pewnego rodzaju symulacją procesów ludzkiej inteligencji przez maszyny, głównie systemy komputerowe. Najczęściej wykorzystywanymi zastosowaniami sztucznej inteligencji są: przetwarzanie języka naturalnego, rozpoznawanie mowy i widzenie maszynowe.
Systemy sztucznej inteligencji pozyskują duże ilości danych, analizują je pod kątem różnych wzorców i korelacji oraz generują wyniki w postaci tekstu, dźwięku, obrazu, czyli w tych formatach, które służą do tworzenia i przedstawiania opowieści. Do najpopularniejszych obecnie oprogramowań, które bazują na AI, należą m.in. ChatGPT, Bard, Adobe Photoshop, DeepArt, Google Translate, Virtual Assistans (Google Assistant, Siri), Shazam.
1. Zapewniają inspirację – to według mnie największa wartość rozwiązań bazujących na AI. W kilka sekund możesz otrzymać kilkanaście propozycji tematów na post na social media czy clickbaitowych nagłówków. Nie oznacza to, że musisz wybrać koniecznie jakąś z propozycji, ale mogą być one inspiracją.
2. Kreują nowe pomysły. Zdecydowanie bardziej odnoszę ten punkt do generatorów graficznych. W kwestii oryginalności tekstów mam tu pewne zastrzeżenia, ponieważ wielokrotnie odczuwałam, że ChatGPT czy Bard opierają się na konkretnym schemacie. Z reguły też pojawiały się podobne zwroty, jak np. w dzisiejszym dynamicznym świecie biznesu – i to niezależnie od zadanego tematu.
Przykład
Skorzystałam z opcji generowania obrazów AI w popularnej Canvie. Wprowadziłam jako prompt: „sztuczna inteligencja oryginalność pomysły proces twórczy innowacje pomarańczowy granatowy biały”.
Otrzymałam cztery propozycje grafik.
Trzeba przyznać, że nie wyglądają one źle. Mogą stanowić atrakcyjny dodatek obrazujący treść, a odpowiednie promptowanie z pewnością pomoże przygotować całe spektrum ilustracji obrazujących opowieść. Trzeba liczyć się jednak z losowością tego, co otrzymamy, i trudnością, czy też niemożnością edytowania takich gotowych rozwiązań.
3. Zwiększają atrakcyjność. Wspomniałam przed chwilą o generatorach obrazów. Grafiki zawsze świetnie dopełniają treści. Stworzenie więc opowieści z efektownymi obrazami z pewnością może podnieść jej atrakcyjność. Do opowieści możemy też wpleść dźwięk. Syntetyzatory głosu oparte na AI (np. HitPaw, Synthesis, Speechify) są coraz lepsze. Potrafią oddać naturalną mowę, zmienić czyjś głos na innej osoby, a niektóre umożliwiają zmianę własnego głosu w głos ulubionej postaci.
4. Przyspieszają proces twórczy – zwłaszcza gdy dopada nas blokada. Warto wówczas poprosić o pomoc AI, która może np. naprowadzić na pomysł tematu tekstu, zainspirować do stworzenia schematu prezentacji czy podpowiedzieć, jakie pytania powinny pojawić się w FAQ.
Systemy sztucznej inteligencji bazują na danych dostępnych w sieci i dużo szybciej je przeszukują, niż my jesteśmy w stanie to zrobić. Ale! Możliwości sztucznej inteligencji, zwłaszcza w zakresie pozyskiwania najświeższych danych, są mocno ograniczone, a właściwie możemy napisać o ich braku. Przykładowo ChatGPT ma dostęp tylko do wiedzy, która znajduje się w internecie i obejmuje okres do stycznia 2022 roku (wersja 3.5).
Załóżmy, że chcemy stworzyć opis stanowiska specjalisty zajmującego się employer brandingiem. Naszym celem ma być pozyskanie CV osób posiadających już doświadczenie w tej dziedzinie i zarazem takich, które dobrze wpiszą się w naszą kulturę organizacyjną. Chcemy wykorzystać do tego storytelling. Jak może pomóc nam w tym AI?
Najgorsze, co możemy zrobić, to poprosić AI od razu o przygotowanie opisu. Gwarantuję, że będzie wiał nudą i sztampą. Trochę lepiej tekst będzie wyglądał, gdy dorzucimy pod wygenerowanym opisem dodatkową prośbę w stylu „Zastosuj do tego storytelling”. Otrzymałam ciekawszy wstęp – choć nie wpisuje się do końca w mój gust, to może nieść inspirację.
Jak widzicie, nawet tu musiał pojawić się zwrot „w świecie dynamicznych firm”. Odnoszę wrażenie, że jest to jedna z ulubionych sentencji ChatGPT.
Zamiast od razu prosić AI o wygenerowanie opisu, zapytałabym o aktualne trendy w rekrutacji na to stanowisko. Przykładowy prompt: Jakie są trendy w procesach rekrutacji na stanowisko specjalisty ds. employer brandingu?
Otrzymałam w informacji zwrotnej obszary, na których coraz więcej firm skupia swoją uwagę, jak: dydaktyka wewnętrzna, znaczenie kultury organizacyjnej, dywersyfikacja zespołu itd. Zdecydowanie warto zapisać sobie na kartce te propozycje przed przystąpieniem do tworzenia opowieści.
Przygotowując się do tworzenia opowieści o stanowisku pracy, zastanowiłabym się, co może potencjalnie zainteresować moją grupę docelową, a więc kandydatów. Opisałabym swojego odbiorcę i zapytała, co by przyciągnęło jego uwagę w ofercie pracy. Przykładowy prompt:
Szukam do zespołu osoby, która będzie zajmowała się employer brandingiem. Zależy nam na osobie doświadczonej. Chcemy też, żeby dobrze czuła się w naszej kulturze organizacyjnej.
Otrzymałam w odpowiedzi elementy, jakie powinnam zawrzeć w opisie, a mianowicie – wymagane doświadczenie, prezentacja wartości firmowych, opis roli, wskazanie możliwości rozwoju, stosowane w organizacji technologie, panująca w pracy atmosfera.
Zapytałam bardziej bezpośrednio:
Przygotowuję opis stanowiska na specjalistę ds. employer brandingu. Co może zainteresować kandydata?
Tym razem to Bard od Google dał mi kilka wskazówek:
Ponadto poprosiłabym o:
Takie „rozmowy” z AI nie dają mi pełnej odpowiedzi na wszystkie pytania, a sama sztuczna inteligencja nie stworzy za mnie dobrego, oryginalnego wstępu do opisu. Jednak podsuwa pewne pomysły, wskazuje elementy, które dla potencjalnego odbiorcy mogą być naprawdę istotne.
Jedną z najważniejszych zasad storytellingu jest angażowanie odbiorcy. Opowieść powinna zainteresować czytelnika, wzbudzić jego ciekawość i chęć do podążania jej śladem. Do osiągnięcia tego efektu stosuje się w storytellingu takie techniki, jak m.in.:
Nie! Systemy oparte na sztucznej inteligencji mogą jednak skutecznie wesprzeć Cię w tworzeniu ciekawych historii. Nadal jednak nie wyczuwają niuansów, które dla twórców są oczywiste, jak np. język komunikacji marki, wartości organizacji, misja i wizja firmy, wyróżniki marki czy produktu. Jako twórcy – mamy zdecydowanie szerszy i lepiej podbudowany kontekst niż AI – doskonale wiemy, jakie treści współgrają z naszą marką. Możemy jednak poprosić ChatGPT, Barda czy Canvę o wsparcie.
Na pewno nie wykorzystałabym wygenerowanych propozycji w skali jeden do jednego. Ze strony ChatGPT widzę skłonność do popadania w przesadę, np. „Przynieś swoje magiczne pióro, pociągnij za sznurki emocji i pomóż kreować historie sukcesu” – a poprosiłam tylko o kreatywne CTA. Ze strony Barda – skłonność do przesadnego tłumaczenia się – „Zostań bohaterem historii sukcesu naszej firmy! […] To CTA jest skuteczne, ponieważ: jest angażujące. Kandydat chce dowiedzieć się więcej o tym, jak może zostać bohaterem historii sukcesu. Jest jasne i zrozumiałe. Kandydat wie, czego może spodziewać się po pracy na tym stanowisku”.
Chętnie poznaję możliwości i granice sztucznej inteligencji, ale filtruję jej propozycje przez własne doświadczenie, wiedzę i umiejętności. Właśnie dlatego podtrzymuję tezę – AI może być wsparciem storytellingu, przede wszystkim jako inspiracja i sposób na przełamanie blokady twórczej.
Sprawdź w 90 sekund, jak Twoja strona radzi sobie w sieci!
Pod lupę bierzemy aż 70 różnych parametrów.
Odbieraj regularną dawkę wiedzy i nowości ze świata digital marketingu!
Zero spamu, tylko konkrety!
Na dobry start
proponujemy Ci bezpłatnie: